W pierwszy weekend Festiwalu Łódź Design poznaliśmy efekty drugiej edycji projektu „Kreacje z Natury”. W trakcie sobotniego spotkania prowadzonego przez Ewę Trzcionkę, redaktor naczelną magazynu „Design Alive”, ogłoszono wyniku konkursu dla projektantów, spotkaliśmy się z organizatorami przedsięwzięcia oraz twórcami finałowej wystawy „Stolarnia zmysłów”. Pierwsze miejsce, 10 000 zł oraz możliwość wdrożenia wzoru do produkcji zdobyła Agnieszka Przewoźna.
„Kreacje z natury” to przede wszystkim konkurs, warsztaty i performance, które firma Barlinek już po raz drugi organizuje we współpracy z „Design Alive”. Finał wszystkich tych działań mieliśmy okazję poznać w trakcie trwającego ŁDF, który już po raz drugi stał się miejscem pokazu wspólnej kreatywnej pracy. W sobotnie popołudnie, w sali wykładowej łódzkiego Art_Inkubatora, w głównym centrum festiwalowym, spotkali się twórcy „Kreacji z Natury”, finaliści konkursu, autorzy wystawy „Stolarnia Zmysłów” oraz fantastyczna publiczność.
W pierwszej części, prowadząca spotkanie redaktor naczelna „Design Alive” przedstawiła wszystkich uczestników i najważniejsze filary przedsięwzięcia. W rozmowie z Dorotą Karbowską-Zawadzką, dyrektor marketingu firmy Barlinek poznaliśmy główną ideę „Kreacji z natury”. Dowiedzieliśmy się, jak wyglądała pierwsza edycja, jakie wrażenia przywieźli projektanci z warsztatów, a dzięki opowieści o drewnie, naturze i działaniach Barlinka na rzecz zalesiania dosłownie na chwilę przenieśliśmy się w zielone, pachnące drewnem tereny regionu zachodniopomorskiego. Następnie poznaliśmy zeszłoroczne laureatki, które dzięki udziałowi w konkursie miały szansę współtworzyć najnowszą kolekcję Barlinka – Smaki Życia.
W drugiej części spotkania na scenę zaproszeni zostali członkowie jury: Agnieszka Stefańska oraz Tomasz Błuszkowski, którzy zgodnie podkreślili wysoki poziom nadesłanych prac, nakreślając jednocześnie wszystkie warunki, które musi spełnić dobry projekt. – Wszyscy wiemy, że to co „przyjmie” papier, nie zawsze jesteśmy w stanie wprowadzić w życie. W konkursie również tak było. Pomysły w tym roku były różnorodne, szalone, fantastyczne, natomiast po zderzeniu się z realiami, rzeczywistością, okazywało się, że fabryka też ma swoje ograniczenia, że niektórych rzeczy po prostu nie opłaca się produkować. Deski wybrane już w drugim etapie konkursu często miały początek, ale koniec pomysłu okazywał się całkowicie inny. Po prostu rozwój projektu następował w trakcie warsztatów – zaznaczyła Agnieszka Stefańska. – Cały proces konkursu jest ogromnym doświadczeniem dla uczestników. To właśnie wiedza, którą się wynosi ze stolarni Barlinka jest najważniejsza – dodał Tomasz Błuszkowski. – Ten konkurs i ta edycja to niewątpliwie duży progres, zarówno pod kątem prac, ilości uczestników. Pojawiło się ponad 100 pomysłów przygotowanych niezwykle profesjonalnie. Naprawdę chylę czoła przed wszystkimi młodymi ludziom, którzy tak świetnie przygotowali się do udziału i do projektowania naszych desek – dostarczyli nam niemalże gotowe rozwiązania. Widzę dojrzałość zarówno w nich, jak i w nas – powiedziała przed ogłoszeniem zwycięzców Dorota Karbowska-Zawadzka z firmy Barlinek.
Ostatecznie pierwsze wyróżnienie powędrowało do Kasi Sroki i Filipa Zastawnika. Jury doceniło połączenie natury z nowoczesnością – podłoga w ich przypadku zyskała dodatkową funkcjonalność dzięki zastosowaniu czynnika fluorescencyjnego, co powoduje, że oprócz aspektu dekoracyjnego produkt może również nawigować. – Już drugi raz wzięliśmy udział w konkursie. Właśnie dlatego, że genialna jest jego formuła. Życzyłabym sobie, jako młody projektant, jeszcze więcej takich działań, które dają szansę poznania bliżej firmy, producenta, zetknięcia się fizycznie z tym, co jest naszą pracą, nie tylko samym szkicem – powiedziała, dziękując za wyróżnienie Kasia Sroka. Miejsce trzecie, oraz nagrodę 2000 zł otrzymały: Olga Nowosad i Olga Grabowska. Jury doceniło przejścia tonalne oraz efekt gradientu, połączenie jasnej barwy z szarością, dzięki czemu podłoga przestaje być „płaska” intryguje i zachwyca ostatecznym efektem. Drugie miejsce oraz nagrodę 5000 zł za idealne odczytanie założeń konkursowych, nawiązanie do idei kolekcji oraz kunszt wykonania zdobyła Justyna Franczak.
Pierwsze miejsce, 10000 zł oraz możliwość wdrożenia wzoru do produkcji zdobyła Agnieszka Przewoźna. Jury doceniło kreatywność, nieszablonowe podejście do produktu i ponad 700 możliwości aranżacyjnych, dzięki czemu podłoga może być szablonowa. – Pomysł na projekt był bardzo płytki. Ja wielokrotnie podkreślałam, że nie wymyśliłam nic innowacyjnego. Wszystko wyrosło z heksagonu, który w swoim czasie był bardzo popularny w architekturze wnętrz i co często na swoich podłogach chcieli wprowadzić moi klienci – mówiła tuż po odebraniu nagrody, zwyciężczyni konkursu. – Ja tą deską dostałam dosłownie po głowie. To warsztaty otworzyły mi oczy. Uświadomiłam sobie dzięki nim, jak wiele elementów składowych produktu – transport, rynek, koszty powinnam brać pod uwagę – dodała Agnieszka Przewoźna.
„Kreacje z natury” obok konkursu i warsztatów to również performance, który miał stać się podsumowaniem wspólnych działań oraz w intrygujący sposób opowiedzieć publiczności o drewnie. W trzeciej części sobotniego spotkania, Ewa Trzcionka zaprosiła na scenę grupę projektową Tabanda, by wspólnie porozmawiać o „Stolarni zmysłów”- niezwykłej, interaktywnej wystawie, czekającej na gości Łódź Design Festivalu. O akcji będącej zwieńczeniem współpracy w ramach „Kreacji z naturą2”, opowiadała również Dorota Karbowska-Zawadzka: – To, co wydaje mi się, że nas mocno połączyło to magia drewna. Ten surowiec, jego prawda, jest w nas od wielu lat, tak samo jak w grupie Tabanda. Dlatego taka współpraca wydała się po prostu oczywistością.
– Zaczynając nasze działania pojechaliśmy do Barlinka. Pierwsze, co poczuliśmy przyjeżdżając do miasta, to wszechobecny zapach drewna. Po prostu wiedzieliśmy, że dobrze trafiliśmy – podkreśliła w rozmowie Megi Malinowska. – Właśnie stąd zrodził się pomysł wystawy. Chcieliśmy, by na naszej wspólnej ekspozycji po prostu pachniało drewnem. I to się udało. Koncept zapachu wziął górę nad całą resztą – dodał Tomek Kempa. – Gdy robimy coś wspólnie i towarzyszy nam humor, żart, jesteśmy bardziej otwarci, wszystkie nasze zmysły są odblokowane. Tak samo podchodzimy do designu, do tej „świątyni wzornictwa”, chcemy wprowadzić odrobinę humoru, by więcej uczestniczyć i doświadczać – mówił o interaktywnej zabawie na wystawie Filip Ludka.
„Stolarnia zmysłów” czynna jest w dniach 8-18 października w głównym centrum festiwalowym ŁDF.