Olgę i Michała, mieszkających na warszawskim Muranowie, praca zdalna skłoniła ich do rozważań nad poprawą funkcji i aranżacji mieszkania. 38-metrowe lokum znajduje się w budynku z lat 60., zbudowanym w technologii ramy H (od popularnej w drugiej połowie XX w. formy bloków z wielkiej płyty). To właśnie otoczenie i sam budynek były dla Dawida Koniecznego punktem wyjścia do stworzenia projektu wnętrza.
Ważnym elementem aranżacji stały się również przedmioty będące już w posiadaniu właścicieli mieszkania, kolekcjonujących współczesne malarstwo oraz fascynujących się sztuką i wzornictwem ubiegłego wieku.
Mnogość barw w detalach była wytyczną do stworzenia monochromatycznej bazy. Mikrocement użyty w części dziennej, kafle z lastryka w łazience oraz uwspółcześniona wersja boazerii w przedpokoju nawiązują do lat powstania budynku w odświeżonej, nowoczesnej formie.
W części dziennej połączonej z kuchnią architekt zaprojektował fronty z akcentami z forniru, który użyty został również w innych elementach wnętrza. Przy małej wyspie kuchennej dostrzec tu można także hookery od marki Hay oraz wisząca lampę Nordlux.
W sypialni króluje łóżko zaprojektowane przez architekta, nad nim zawisły natomiast dwa kinkiety od Zangry. Kolorowy akcent w sypialni stanowi krzesło vintage (proj. Maartena Van Severena dla Vitry).
Mieszkanie zaprojektował Dawid Konieczny (rocznik 1991). Mieszkał w Szanghaju, Kantonie, Bangkoku oraz Stambule. Ukończył politykę społeczną na Uniwersytecie Warszawskim, zanim uzyskał dyplom architekta wnętrz na Wyższej Szkole Zarządzania i Ekologii w Warszawie w 2020 roku. W swoich projektach zaciera granice między gatunkami. Do każdego projektu podchodzi indywidualnie, analizując wszystkie okoliczności i czynniki. Od 2021 roku prowadzi autorską pracownię Dawid Konieczny Interiors.