W zimowej aurze chłodu i bieli nasza fizyczność musi schować swoje kuszące oblicze pod warstwami ciepła, które niestrudzona twórczo moda zamienia w owite wokół naszych ciał baśniowe opowieści. Magia i fantazja bezwstydnie wkraczają w świadomość wrażliwych na modę, zawirowując pragmatyczne minimalistyczno-konceptualne garderoby w przestrzeń całkiem mistyczną, odrealnioną, marzącą na jawie…
Sylwetka staje się kanwą dla poszukiwania i konstruowania plastycznych wyobrażeń, symboli, skojarzeń, archetypów i futurystycznych fantazji. Działanie projektanta staje się w tym kontekście osobistą artystyczną interpretacją tworzonej postaci ludzkiej. Baśnie modowe pełne koloru i wzoru, proponują nam projektanci młodzi, jak i klasycy poszukiwań twórczych, genialnie balansując na tej wysoko zawieszonej linii połączenia wizji artystycznej z jej komercyjnym otwarciem na pragnienia współczesnego konsumenta.
27–letni Craig Green ukończył prestiżowy MA na Central Saint Martins’ zaledwie dwa lata temu. Ubiera mężczyzn, jego sylwetki są przeskalowane, oversizowe, Tajemnicze, poetyckie i szorstkie jednocześnie. W jesienno–zimowej kolekcji zestawia elementy uprzęży z robotniczych fartuchów wraz z wzorzystymi tkaninami zaczerpniętymi z motywów dywanów perskich. Warstwy długich spódnic i płaszczy są romantyczne i męskie, sprawiające wrażenie płynnego połączenia bogactwa dawnego orientu z samurajską dyscypliną. Jest w jego kolekcji dostojność i understatement jednocześnie. Posiada umiejętność łączenia przeciwieństw, podkreślania męskości kobiecością, ceremonii anarchią, a minimalizmu gęstym kolorem i ręcznym malunkiem.
Manish Arora jest mistrzem bajkopisarzem. Jedynie talent takiego pokroju może zachłysnąć się inspiracją sklepu z cukierkami, całej słodyczowej popkultury opakowań, nalepek, jak i imaginarium wzorków, ilustracji i postaci ze świata kreskówek zamieszkujących dziecięcy świat pragnień Candy Land. A następnie połączyć go z archetypowymi formami ubiorów zaczerpniętych z różnych kultur etnicznych. Efekt: sweet–toothed nomads and gummy–bear gypsies, kolekcja ambitna, ekscentryczna, cygańska, słodka i energetyczna, nadająca słowu „kicz” nowe dynamiczne, szlachetne i natchnione znaczenie. Precyzyjne ręcznie haftowane motywy mieszają się ze sportowymi technicznymi elementami i tkaninami. Elfy z Laponii wprost ze skrzących opowieści dalekiej północy zostały znakomicie zmiksowane z kulturą ulicy i urban tribes, oraz spontaniczną indyjską miłością do wibrującego koloru i ornamentu.
Yohji Yamamoto, to mistrz czerni i zamyślenia, przywołuje motywy znane: japońską fascynację kulturą obrazu dziecięcego w świecie dorosłych fantazji, elementy ulicznego graffiti, sztukę tatuażu, inspiracje kosmiczne. Obszerne, ogromne i lekkie kokony płaszczy, sukni, sportowych peleryn i puchowych spodni pokryte zostały przeskalowanymi rysunkami, w całej swojej popkulturowej aurze przywołujące jednak na myśl postaci samurajskich barwnych ekspresyjnych wojowników. Do tego odkrywczy, teatralny i super nowoczesny jednocześnie makijaż, pełne wplecionego koloru we włosy niczym z włóczki – wyraziste, wojownicze i magiczne modelki – „powerful dolls”, jak nazwał je genialny makijażysta pokazu Pat McGrath…
Podobnie jak Yohji, w Japonii urodził się Yojiro Kake, zaledwie jednak w 1983. Debiutanckie kolekcje pod własną marką pełne są owej spontanicznej wizji, którą wydobyła z niego eksploracja własnej fantazji pod okiem Lindy Loppy. Yojiro potrafi zachwycić się deszczem i jego odbiciem w mętnych kałużach, rozmytym fragmentem widoku z okna niczym urwanym w pół zdania haiku. Jego zawieszona pomiędzy chmurami a promieniem słońca wyobraźnia poniesie nas dalej w świat migotliwych zdekonstruowanych warstw ubiorów przestrzennych i ulotnych niczym myśli w jesiennej kolekcji Rain in Eclipse. W sylwetkach Yojiro klasyczne formy z męskiej garderoby stają się magicznym schronieniem dla kobiecego ciała, ciężar i lekkość stają się jednością, struktury owijające modelki wypełniają się powietrzem i poezją.
Podobno Eskimosi odróżniają pięćdziesiąt barw śniegu. Zima nie szczędzi nam barw i wzorów. Ewidentnych i ulotnych jak magia baśni opowiadanej mroźną nocą.
Olga Nieścier* – projektantka, artystka, wykładowca. Mieszka i pracuje w Toskanii we Włoszech. Jest absolwentką międzynarodowych studiów podyplomowych z projektowania ubioru w Instytucie Polimoda we Florencji. Pracuje jako konsultantka i projektantka m.in. dla: Giorgio Armani, Fratelli Rossetti, Burberry. Jako wykładowczyni i konsultantka aktywnie współtworzy florencki POLIMODA International Institute of Fashion Design & Marketing w obszarach dydaktyki projektowania mody i prognozowania tendencji. Jest dyrektorem programowym studiów podyplomowych Polsko-Włoskiego Instytutu Designu i Managementu VIAMODA w Warszawie. Jest także współtwórczynią innowacyjnego programu studiów wyższych “Projektowanie, technologia i zarządzanie modą VIAMODA INDUSTRIAL Szkoły Wyższej w Warszawie. Więcej na: www.olganiescier.it