– Mediolan nie jest jednym z najpiękniejszych miast we Włoszech, nie można go porównywać z Florencją, czy Rzymem, ale jest to miejsce, w którym najwięcej się dzieje, jest bardzo dynamiczne i żywe – opowiada Tomek Rygalik, który już od kilkunastu lat prezentuje projekty w mieście designu (tym razem Studio Rygalik zaprezentuje swoje działania aż na pięciu wystawach w Mediolanie). – Kilka razy do roku miasto zaczyna tętnić niespotykaną energią, szczególnie podczas tygodnia mody i tygodnia designu. W tych dniach zjawiają się tu ludzie, którzy w swoich zapełnionych terminarzach zawsze znajdą czas na to wydarzenie – dodaje.
Partnerem relacji „Design Alive” z Milan Design Week 2014 jest culture.pl, organizator wystawy „Polish Job”.
Zapytani o swoje ulubione miejsca, które odwiedzają w Mediolanie, Tomek i Gosia Rygalik wymieniają głównie restauracje. Dlaczego tak jest? – Ponieważ przyjeżdżamy tu, żeby pracować, a nie szukać nowych trendów. Jesteśmy tu by wykonać konkretne zlecenia, dlatego właściwie nie zwiedzamy, a przecież jeść trzeba i mamy kilka wyglądających niepozornie restauracji, które odwiedzamy za każdym razem – odpowiada Gosia Rygalik. A gdzie wpadają na deser, na słynne włoskie lody? – Koniecznie przy stacji metra Cadorna – dodaje Gosia. Oto miejsca, w których Państwa Rygalik będzie można spotkać podczas Milan Design Week (8-13 kwietnia):
Dzielnica Naviglio
– Jeśli znajdujemy chwilę czasu to chętnie odwiedzamy Naviglio, dzielnicę słynącą z pięknych kanałów. Są tam małe bazary i ciekawe sklepy i można odpocząć od zgiełku wielkich ulic – poleca Gosia.
Ristorante Da Oscar, Via Lazzaro Palazzi 4
– To miejsce znam jeszcze z czasów, gdy mieszkałem za rogiem w tanim hotelu. Przyjeżdżamy tu od lat na pyszną pastę z owocami morza. Właściciel zbiera pamiątki po Mussolinim, a czasem nawet kłóci się z klientami, ale oni to lubią i zawsze wracają na pyszne jedzenie. No i coraz częściej słychać tu Polaków – opowiada Tomek.
Ristorante La Cantinetta, Via Pipamonti 19, www.ristorantelacantinettamilano.it
– Tu przychodzimy, gdy mamy na prawdę dobry apetyt. Pierwszy raz byliśmy tu z koleżanką z Mediolanu. Można tu zjeść pyszne mięso z grilla, a po całym dniu na targach to najlepszy sposób, by uzupełnić energię – mówi Gosia.
Latteria Davenia, Via Tortona 26
– Nasze ulubione miejsce z pysznymi serami, zawsze wracamy tu na mozzarellę burrata. W dodatku położone na via Tortona, w sercu tętniącej designem Zona Tortona, w pobliżu Superstudio, dlatego to idealne miejsce żeby wyskoczyć na lunch – opowiada Gosia.
Bar Basso, Via Plinio 39, www.barbasso.com
– Kultowy bar, który choć jest położony na uboczu, każdego wieczoru odwiedzają tłumy. Kiedyś nikogo tu nie było, dziś przychodzą tu setki projektantów i ludzi związanych z projektowaniem – tłumaczy Tomek.
Muzeum Triennale, Viale Emilio Alemagna 6, www.triennale.org
– Tutaj organizowane są wystawy o wzornictwie, ideach i trendach. Można tu obejrzeć wszystkie ważne ikony designu. A potem w pobliskim parku powylegiwać się na trawie – śmieje się Gosia.
