Zobacz, dotknij, usłysz design

Prawdziwie żyjący, inkluzywny festiwal (to jedno z najczęściej pojawiających się słów-kluczy). Poza rozmową, jak włączać społeczności na co dzień pomijane, takie jak choćby osoby starsze czy osoby uchodźcze z Ukrainy, faktycznie przyciąga on swoją otwartością i bogatą ofertą. Za nami 16. edycja festiwalu Gdynia Design Days (GDD 2023, 1-9 lipca) pod hasłem „Stabilność”.

GDD 2023. ZOBACZ

Oprawę wizualną festiwalu, jak i w latach ubiegłych stworzył duet Patryk Hardziej i Ada Zielińska. Ważnym elementem, który pojawił się specjalnie na tej edycji była stacja siotodruku. Wzór na sito, zaprojektowany przez parę projektantów można było nanieść na przyniesione przez siebie elementy garderoby. Idea braku produkcji nowego merchu jest godna naśladowania!

Jeśli jednak chcielibyśmy zabrać ze sobą przemyślaną pamiątkę z festiwalu, na pewno byłby to jeden z trzech przedmiotów z kolekcji Manuba. Tegoroczne kuratorki Ewelina Antonowicz oraz Eliza Gawrjołek z Fashion Revolution obrały pojemny znaczeniowo temat RE:ST.

Oto Manuba kolekcja GDD 2023. Złap równowagę!

– Zachęcamy przede wszystkim do odroczenia zakupów, ale również do znalezienia nowej drogi docierania do świadomości konsumentów – mówią.

Wdrożone koncepcje przedmiotów powstały z odpadów tekstylnych, stworzone poza konwencjonalną ideą upcycligu. Skarbonkę „Odroczenie”, podnóżek „Wytchnienie” oraz sensoryczny pokrowiec na laptopa „Przytulenie” można nabyć jeszcze do końca lipca na stronie projektu www.manuba.eu

Realne ratowanie świata zawsze zaczyna się od nas, dlatego ważną część tegorocznego programu stanowiły warsztaty praktyczne. Zajęcia z napraw szewskich, z cerowania artystycznego czy też szycia woreczków na żywność z kolejnego już obiegu, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.

Bardziej zaawansowane, jak te zorganizowane przez działające na terenie Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego studio Edyty Barańskiej, odkryły przed uczestnikami możliwość zajrzenia do ogromnej pracowni projektantki. Edyta Barańska to magister sztuki po ASP we Wrocławiu, która dyplom uzyskała u legendarnego prof. Zbigniewa Horbowego. Jej prace znajdują się w stałej  ekspozycji Muzeum Narodowego w Warszawie, a także są często pokazywane i nagradzane na wystawach sztuki na całym świecie.

Magazyn Design Alive

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

ZAMAWIAM

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Jak używać wszystkich zmysłów? Ważnym zagadnieniem, które pojawiało się na całym festiwalu była neuroróżnorodność. Dr Joanna Jurga, zaproszona przez markę Paradyż, wprowadziła nas w świat zmysłów. Wykładowczyni to specjalistka projektowania dedykowanego poczuciu bezpieczeństwa. Chętnie porusza zagadnienia z zakresu designu synestetycznego i spekulatywnego. Opowiedziała nie tylko o tradycyjnie wyróżnianych do tej pory pięciu zmysłach, ale również o tych „nowych”, których w zależności od badaczy jest obecnie 21 i..więcej! – Ich umiejętne wykorzystanie w projektowaniu to świadomy wybór, który pomaga osiągnąć optymalna relacje z przestrzenią  – mówi badaczka. Jako pracę domową wskazała m.in. książkę „Język rzeczy” Deayna Sudijca.

To samo podejście „widzialności” designu, którego można się nauczyć wskazała Beata Bochińska prowadząc warsztaty „Jak budować wartościowa kolekcję współczesnego designu”. – Kolekcjoner widzi i umie nazwać – przekonywała i uczulała, aby określić ile mamy miejsca i co chcemy zacząć kolekcjonować. W roli gościni wystąpiła Urszula Zalewska, była załogantka statku Stefan Batory, aktywistka miejska, kolekcjonerka m.in. porcelany ćmielowskiej (do 1939 roku).  Z dumą prezentowała swój pierwszy tatuaż, na którym widnieje sygnatura Ćmielowa z 1889 r. przedstawiająca herb książąt Druckich-Lubeckich. 

Do Fundacji Bochińskich w PPNT można zaglądać również poza festiwalem w każdy poniedziałek i piątek. Znajdziemy tam świetnie zaaranżowaną czytelnię z  wyborem książek i albumów o designie, napijemy się także kawy. Gorąco polecamy!

Wielkoformatowa, immersyjna instalacja świetlna Ascent Karoliny Hałatek.

GDD 2023. DOTKNIJ 

Na festiwalu cieszy też to, że projekty są kontynuowane. W zeszłym roku miał premierę projekt „Glony” zainicjowany przez  Blankę Byrwę. Kuratorka uwrażliwia nas i zadaje pytanie o relację z morzem Bałtyckim i żyjącymi tam organizmami m.in. widlikiem zaostrzonym. Prezentuje przyszłościowe realizacje, jak ubrania wytworzone z bioplastiku oraz stworzone przez AI wizje farm wodorostów.  Na oprowadzaniu kuratorskim można było zobaczyć czy produkty powstałe z bioplastiku na wystawę rok temu przetrwały próbę czasu.

– Nauczmy się traktować Morze Batyckie jak koegzystujący organizm, niekoniecznie musi on przynosić nam korzyści – przekonywała projektantka.

Od zeszłorocznej wystawy studenci wydziału chemii Uniwersytetu Gdańskiego oraz tutejszego ASP wspólnie, pod okiem Blanki tworzyli projekty, dzieląc się wzajemnie wiedzą i kompetencjami. Wystawa „Odpady” ukazuje kilka realizacji, które są wciąż w toku. Działają one w gospodarce obiegu zamkniętego. Dzięki takim kluczowym spotkaniom świata naukowców i projektantów, mamy realną szansę na zmniejszenie liczby odpadów oraz zagospodarowania tych już istniejących. Nas zafascynował projekt wykorzystania muszli ostryg pozyskiwanych z restauracji, które odpowiednio przetworzone mogą stanowić plastyczny materiał. Na wystawie zaprezentowano dziecięce akcesoria plażowe przyjazne morzu, stworzone właśnie z wykorzystaniem takiej masy.

Instalacja In the shell powstała we współpracy z Porsche Centrum Sopot.

Przy okazji festiwalu, na Plaży Miejskiej w Gdyni stanęła instalacja „In the shell” we współpracy z Porsche Centrum Sopot. Zaproszony do projektu artysta multidyscyplinarny Zulu Kuki zaprezentował wydrukowany w skali 1:1 model Porshe Tycan. Muszla opierająca się na czterech nogach, wydrukowana została z materiału PET-G, powstającego ze zrecyklingowanych plastikowych butelek.  Instalację można oglądać jeszcze do końca lipca. W pawilonie o nazwie Marzymy Pełnią Barw, który stanął tuż obok, przez cały miesiąc organizowane są również rozmowy o designie.

Zulu Kuki drukuje samochód

GDD 2023. USŁYSZ 

Tłumnie odwiedzane sale wykładowe, potwierdzają, ze wciąż umiemy i chcemy słuchać. Zwłaszcza, jeśli rozmawiamy o dobrostanie i podsłuchujemy, jak nabyć dobre praktyki, aby go osiągnąć. 

Na panelu „Dobrostan” moderatorka Areta Szpura siedziała na scenie ze swoim psem. Festiwal jest bardzo przyjazny czworonogom. – Czy to nie fantastyczne? – pytali uczestnicy. Wszystkie interesujące nas wydarzenia i warsztaty mogliśmy zaplanować przez świetnie działającą stronę festiwalu, w zakładce „Moje GDD”. Dosłownie polowało się na miejsce, mając nadzieję, że w ostatniej chwili zwolni się choć jedno.

Szczególnie zainteresował nas wykład i dyskusja o inkluzywności. Jak bardzo wszystkie bodźce, również słowa, przekładają się na nasz dobrostan? A jak bardzo ich brak i ciszę umiemy przyjąć? Nauczyliśmy się jak zapewnić sobie komfort, również nie używając mowy. Wzajemna edukacja w temacie jest nieoceniona. Kim może być świadomy i empatyczny człowiek i projektant? Po festiwalu na pewno wiemy więcej.

Podczas Gdynia Design Days było wiele udanych prób odnalezienia stabilności w niestabilnym świecie. Nie możemy się doczekać kolejnej edycji! 

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Bieg szlakiem modernizmu

Bieg szlakiem modernizmu

Gdynia | 24 czerwca 2024

DA x Flow x Szczęsny. Niecodzienny bieg i współpraca podczas Gdynia Design Days