Pionier w produkcji rowerów elektrycznych, znany ze znakomitego designu, VanMoof, ogłosił upadłość w Holandii. I to pomimo rekordowych wpływów w ostatnich latach.
Znany ze sprzedaży eleganckich, wysokiej klasy rowerów ze zintegrowaną ochroną przed kradzieżą, VanMoof jest jedną z najbardziej znanych firm produkujących rowery elektryczne na świecie, często nazywaną „Teslą e-rowerów”.
Firma ma placówki w 20 miastach na całym świecie – w Niemczech, Francji, Anglii, Japonii i Stanach Zjednoczonych – ale obecnie tylko jej holenderskie oddziały są objęte postępowaniem upadłościowym.
Wiadomość ta pojawia się trzy lata po tym, jak firma potroiła swoją sprzedaż, napędzana boomem rowerowym zapoczątkowanym w czasie pandemii.
Ogłoszenie upadłości skłoniło niektóre serwisy informacyjne, w tym brytyjską gazetę „The Telegraph”, do wysnucia prognozy o końcu rowerowego boomu.
Według holenderskiej gazety „Het Financieele Dagblad”, kłopoty finansowe VanMoof wynikają z nadmiernych kosztów produkcji i naprawy rowerów elektrycznych, które składają się z różnych opatentowanych części, których nie można naprawić ani wymienić w zwykłym sklepie rowerowym.
Kilka tygodni temu firma przestała przyjmować nowe zamówienia internetowe, a także wstrzymała sprzedaż i dostawę części zamiennych. Wszystkie terminy napraw w Holandii zostały zawieszone.
VanMoof został pierwotnie założony przez holenderskich braci Taco i Ties Carlier w 2009 roku, zaś pierwszy model marki powstał według projektu Sjoerda Smita (obejmował aluminiową ramę i światła zasilane energią słoneczną).