Moja leśna kąpiel ze sztuką i designem

Rozmawiamy z Joanną Hawrot, która stworzyła niezwykły podmiejski dom. Tu moda, sztuka i design mieszkają pod jednym dachem.

– Czasem ktoś dzwoni i pyta, czy jest tu sauna, basen, kajaki, a ja odpowiadam, że jest sztuka, design, autorskie tkaniny. To jest nasz gwóźdź programu – opowiada Joanna Hawrot, która stworzyła podmiejski dom Hawrot Home. Holistyczna formuła tego miejsca zakłada otwartą przestrzeń, która inspiruje i buduje wspólnotę wartości.

Joannę Hawrot znamy przede wszystkim z jej współczesnych interpretacji tradycyjnych japońskich kimon, które powstają we współpracy ze znanymi polskimi artystami. Teraz jednak projektantka stworzyła autorski koncept – Hawrot Home, dom, w którym można odpocząć i pomieszkać w bezpretensjonalnej bliskości sztuki użytkowej, starannie wybranej zgodnie z fascynacjami właścicielki.

Dwa lata temu Joanna wraz z mężem znalazła działkę w lesie 50 km od Warszawy, w stronę Sulejówka. Już od wielu lat miała potrzebę kontaktu z naturą, szukała miejsca dla swojej rodziny, takiego, gdzie można się schronić, oderwać od miasta. To od razu wydało się idealne – stara, spokojna kolonia letniskowa w lesie, w którym nieliczne domki wyrastają jak grzyby, tylko gdzieniegdzie. Okazało się, że wybudowanie domu od podstaw zostało okupione sporym trudem, postanowiła więc, że skoro koncept i jego realizacja pochłaniają tyle czasu, pracy i środków, to nie może tu powstać jedynie działka wypoczynkowa przeznaczona dla niej i rodziny.

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

– Postanowiłam zrealizować marzenie, by stworzyć miejsce, w którym wszystkie moje pasje i miłości, czyli modę, sztukę i design, zaproszę pod jeden dach. Połączyłam w nim środowiska i wartości, z którymi pracuję na co dzień i które są mi najbliższe. W naturalny sposób założyłam też, że będzie to miejsce rotacyjne, w którym będą zmieniać się artyści, meble i wystrój. Właśnie tak od dawna działa marka Hawrot. W naszym butiku systematycznie zmieniamy ekspozycję, zapraszając do współpracy nowych artystów, cały czas to miejsce się aktualizuje – tłumaczy Joanna Hawrot. – Na początek wybrałam przyjaciół artystów: Wojtka Sobczaka i Angelikę Markul z galerii LETO. Czułam się w obowiązku, aby wesprzeć polskich projektantów, twórców i polskie marki. Urządzając ten dom, chciałam pokazać to, co się dzieje w polskim wzornictwie. A dzieje się dużo dobrego! Takie podejście świetnie się zresztą sprawdziło, dostajemy od gości dużo pytań o sztukę i design, ludzie chcą wiedzieć, skąd jest krzesło, stół, obiekt. Bardzo cieszy, że możemy po prostu podawać dalej te informacje.

Od stycznia 2023 roku, czyli zaraz po premierze Hawrot Home, zgodnie z zapowiedzią dom został oddany do krótkotrwałego wynajmu. I to się dzieje, ludzie przyjeżdżają i dają bardzo miły feedback. Jest przytulnie i wyjątkowo, goście czują, że to dom inny niż wszystkie.

– Hawrot Home w naturalny sposób jest kolektywnym konceptem, w którym rządzi zmienność artystów i ekspozycji. Przed latem wymieniliśmy część mebli, przygotowujemy się na nowy sezon i bardzo jestem tego nowego sezonu ciekawa. Otwieraliśmy Hawrot Home późną jesienią, kiedy pogoda nie była łaskawa, las powoli zasypiał. Teraz wszystko się budzi do życia – mówi projektantka.

Hawrot Home

Design – nowy punkt ciężkości

Znajdziemy tu porcelanowe obiekty Wojciecha Ireneusza Sobczyka i monumentalne rzeźby Angeliki Markul. Ich prace wyjęte z oficjalnego, galeryjnego white cube’a istnieją tu w nieformalnej, intymnej sytuacji, rezonują więc zupełnie inaczej.

W Hawrot Home jest też miejsce na design. Lista marek jest długa: meble z manufaktury The Good Living, listwowe oświetlenie Lexavala, totemiczne lampy Michała Korchowca, szkło Agnieszki Bar, ceramika Malwiny Konopackiej, porcelanowe wazony mistrzyni kaligrafii Biho Asai, tkaniny ze studia Rest czy NAP Back to Craft. W wielu projektach nieprzypadkowo powtarza się motyw kuli. Jest on także graficznym symbolem tego miejsca. Bo na Hawrot Home można spojrzeć jak na dzieło totalne i dom holistyczny.

Mój kosmos przeniosłam do lasu

– Dla mnie bardzo cenne jest budowanie środowiska dla projektantów, którzy tworzą prace, obiekty, design i sztukę użytkową na bardzo dobrym poziomie. Mam wrażenie, że dzięki temu tworzy się pewna grupa wsparcia, której bardzo brakuje przy okazji modowych inicjatyw. Widzę zresztą, że punkt ciężkości przeniósł się ostatnio na design, i to bardzo mnie cieszy. Koncepty łączone, dzięki którym mogą ze sobą współpracować twórcy z różnych dziedzin, zawsze były dla mnie bardzo cenne – dodaje Joanna.

Projektowanie Hawrot Home stało się dla projektantki trampoliną do tego, aby pokusić się o stworzenie tkanin do wnętrz jako kolejnej odnogi marki. Wszystkie kolekcje Hawrot są realizowane z autorskich tkanin własnego projektu, dlatego postanowiła, że w te tkaniny powinien być też ubrany nowo wybudowany dom. Powstały jedwabne narzuty, poszewki na poduszki z surowego jedwabiu, unikalne kotary, obrusy. W planach są żakardowe obicia na meble, trwają też prace nad autorskimi nadrukami przeznaczonymi do linii Home.

– Chętnie wykorzystujemy także tkaniny, które nam pozostały, dajemy im nowe życie, zwłaszcza jedwabiom. Staramy się nie wyrzucać i nie dokładać się do wszechobecnej nadprodukcji – zaznacza Joanna.

Kolekcja powoli jest uzupełniana o nowe obiekty, wnętrze jednak jest bardzo proste i nieprzeładowane. Kolekcja sztuki i designu to swobodna reprezentacja fascynacji i obszaru zainteresowań związanych z marką Hawrot. Niektóre obiekty są na sprzedaż, inne można zamówić. Jeśli podczas pobytu w Hawrot Home komuś spodoba się np. narzuta z jedwabiu, może zamówić podobną. W Hawrot nigdy nie odtwarza się projektów, zawsze są jakieś przesunięcia, po to by zróżnicować egzemplarz i przekazać go konkretnej osobie.

Hawrot Home
Parter jest całkowicie otwarty. Przestronny, wysoki salon przechodzi tu w dużą jadalnię i kuchnię. Z kolei pierwsza kondygnacja została zorganizowana na antresoli, wokół zawieszonej nad pierwszym poziomem łazienki, która oddzielona od frontu szklaną ścianą i kotarą, jest wspólna dla przylegających do niej z obu stron sypialni.

Ikigai, czyli połączenie pasji i misji

Japonia towarzyszy Joannie od lat i tak też było podczas powstawania domu. Od początku tej przygody ważna jest dla niej filozofia ikigai, mówiąca o łączeniu pasji i misji, która nadaje życiu sens. Japońskie fascynacje są tu również punktem odniesienia dla wyborów estetycznych.

Już sama czarna bryła budynku nawiązuje do japońskiej architektury. Takie deskowanie, które notabene jest bardzo japońskim rozwiązaniem, wtapia dom w tkankę lasu. Nie stanowi kontrastu, nie zaburza.

– Oczywiście było mnóstwo restrykcji budowlanych, dom powstał więc z dużym szacunkiem do otoczenia, na planie starego domu i zorientowany w tę samą stronę świata. Niektóre drzewa zostały wręcz wpisane w taras bądź w obrys, byle tylko nie trzeba ich było wycinać.

W nawiązaniu do estetyki japońskiej wewnątrz znajdują się dwa ręcznie malowane porcelanowe wazony od mistrzyni kaligrafii Biho Asai, z którą Joanna Hawrot w 2015 roku stworzyła kolekcję SHODO (jap. shodō; dosł. „droga pisma”).

Projektantka przyznaje, że musiałam przełamać w sobie pewne opory i lęk o to, że coś się może zniszczyć. Aby wynajmować dom, oddać swoją przestrzeń do użytku, trzeba zaufać ludziom. Po to zostało stworzone to miejsce, jego ideą jest dzielenie się. Właśnie w bliskości, zaufaniu i bezpośredniości ten koncept funkcjonuje.

– Staram się, żeby Hawrot Home był szczery i bezpośredni, nie tylko w założeniu i w teorii. Dlatego obiekt jest także otwarty dla artystów rezydentów, a sezonowo będzie otwierać się na publiczność w ramach cyklicznych pokazów realizowanych we współpracy z najlepszymi galeriami – podkreśla Joanna.

Skoro idea Hawrot Home polega na bliskim kontakcie ze sztuką, to cenny japoński wazon stoi tu na stole, są w nim kwiaty, można z niego korzystać. Różne artefakty ustawiono na parapetach, na półkach leżą ulubione albumy Joanny ze sztuką japońską, żeby po prostu najzwyczajniej w świecie można było je oglądać i się tym cieszyć, a nie podziwiać z odległej perspektywy, jak w muzeum. Są tu design japońskich projektantów, do których Joanna ma słabość, japońskie opowiadania czy kobieca literatura.

– Takie rzeczy staram się podsuwać i stale wymieniać. Za każdym razem można więc tu znaleźć nowe książki. Widzę, że goście często po nie sięgają, dlatego konsekwentnie prowadzę swoją narrację, zostawiam rzeczy, które sama lubię i którymi chcę się dzielić. To ma być miejsce przyjemności, inspiracji, bycia w kontakcie ze sztuką i ze samym sobą – podkreśla Joanna.

Hawrot Home

Joanna Hawrot

Polska projektantka, CEO marki modowej Hawrot oraz holistycznego konceptu wnętrzarskiego Hawrot Home. Twórczyni realizująca autorską filozofię From Fashion to Art. Interdyscyplinarnie prezentuje modę w kontekście sztuki współczesnej. Jej znakiem rozpoznawczym są współczesne wersje europejskich kimon. Od lat tworzy w kooperacji z najlepszymi artystami sztuki współczesnej w Polsce i za granicą. Artystyczne kolekcje tworzone w oparciu o autorskie tkaniny prezentowane były w Nowym Jorku, Tokio, Paryżu, Berlinie i Düsseldorfie. W centrum Warszawy prowadzi autorski butik, będący także galeryjnym miejscem sztuki. Kolekcjonerskie projekty Joanny Hawrot, tworzone w nurcie wearable art, poruszają się między funkcjonalnością ubrania a unikatowością dzieła sztuki, regularnie prezentowane są w muzeach, galeriach oraz placówkach dyplomatycznych na świecie. W swojej twórczości projektantka pozostaje wierna japońskiej estetyce polaryzacji, która polega na wyrażeniu maksymalnej ilości treści w minimalnej formie. W kolekcjach sięga do orientalnych inspiracji, przenosząc kulturę i tradycję Azji w przestrzeń nowoczesnej europejskiej metropolii. Oprócz tematycznych kolekcji modowych tworzy także kostiumy teatralne i filmowe, współpracując z instytucjami sztuki i kultury w Polsce i na świecie.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: