W Beverlywood, w samym sercu Los Angeles skrywa się najnowszy projekt Daniela Rabina i Annie Ritz z And And And Studio. Dom zgrabnie łączący nowe ze starym miał stać się miejscem do życia. Projektowany był dla pięcioosobowej rodziny, która pragnęła zamieszkać w miejscu pełnym harmonii.
To było wiadomo od samego początku. Klient – Joseph Miller, właściciel Runyon Group i deweloper wraz z żoną Amy nie chciał żyć w kolejnym domu przypominającym nieco wytwory przemysłowej taśmy produkcyjnej. Pragnął posiadłości wyróżniającej się. Czegoś odmiennego i inspirującego. And And And Studio podjęło rzuconą rękawicę. Projektanci postanowili wsłuchać się w historię życia właścicieli. Bardzo szybko okazało się, że warto będzie czerpać inspirację z ich wojaży. Konkretnie z podróży pary po Włoszech, a zwłaszcza przez Puglię.
Włoska inspiracja wpłynęła jednak w stopniu decydującym na kolorystykę przestrzeni, którą architekci postanowili się zająć.
Dom składa się z czterech połączonych ze sobą stref, które tworzą centralny dziedziniec, z artystycznie zintegrowanymi wewnętrznymi ogrodami. Jedną z najbardziej wyjątkowych przestrzeni domu jest kuchnia. Z widokiem na trzy strony świata oraz imponującą trawertynową wyspą długą na pięć metrów. Jest tu też stół Explorer autorstwa Jaime Hayona. Tworzy on kącik śniadaniowy.
Najbardziej dumni są właśnie z kuchni
Salon wypełnia natomiast przyjemna atmosfera komfortu i stylu. To wszystko dzięki sofie od SCP i kredensowi Ilse Crawford zaprojektowanemu dla marki Zanat. W jadalni króluje natomiast stół Gubi. Efektownym zwieńczeniem tej przestrzeni są żyrandole od australijskiej projektantki Anny Charlesworth.
Pracownia And And And Studio reprezentuje holistyczne podejście do projektowania, gdzie granice między architekturą, wnętrzami i designem przyjemnie się zacierają. Jednocześnie ich praca odzwierciedla głębokie zrozumienie perspektywy klienta.
Architekci zapytani o swój ulubiony element projektu, zgodnie wskazują na kuchnię. Dla nich to arcydzieło harmonijnie wkomponowane w całość projektu domu. Dodatkowo są dumni z „pływających ogrodów”, które dają wnętrzu dużo spokoju, dzięki bliskiemu kontaktowi z przyrodą.