Od kilku edycji gdyński Open’er Festival to nie tylko przestrzeń dla muzyki, ale również sztuki czy designu. W tym roku, w porównaniu z poprzednią edycją, designu było mniej, za to sztuka miała się na festiwalu znakomicie. I to sztuka w dużym stopniu w polskim wydaniu, co, przy ogromnym zainteresowaniu festiwalem obcokrajowców, cieszy tym bardziej, bo w końcu promocja dźwignią handlu.
Największym powodzeniem cieszyło się „Muzeum” – wystawa kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (kurator: Szymon Maliborski, architektura wystawy: Karol Żurawski) z takimi nazwiskami jak Paweł Althamer, Mirosław Bałka, Yael Bartana, Cezary Bodzianowski, Mirosław Filonik, Yona Friedman, Daniel Knorr, Sanja Iveković, Zbigniew Libera, Witek Orski, Paulina Ołowska, Pratchaya Phinthong, Agnieszka Polska, Józef Robakowski, Slavs&Tatars, David Ter Oganjan, Piotr Uklański i Artur Żmijewski. W wielkim namiocie ustawionym pomiędzy scenami muzeum pokazało16 prac czołowych artystów polskich i zagranicznych z rozwijającej się kolekcji MSN. Wiele z pokazywanych obiektów to już ikony współczesnej sztuki piszące jej historię. To pierwsza prawdziwie muzealna wystawa dzieł sztuki w przestrzeni wielkiego letniego festiwalu. Spotkanie tych dwóch formatów wydarzeń kulturalnych organizatorzy potraktowali jako eksperyment, wzajemne testowanie obszaru sztuk wizualnych i muzyki, blisko powiązanych wrażliwością oraz intuicjami artystów obu tych sfer, jednak oddzielonych konwencjami instytucjonalnymi i przyzwyczajeniami odbiorców. Dodatkowym znakiem rozpoznawczym obok charakterystycznego świetlnego napisu „Muzeum” była instalacja Cezarego Bodzianowskiego „Prognoza”, umieszczona na pawilonie.
Kolejki ustawiały się też do instalacji „Bezdźwięk” artystki Joanny Rajkowskiej i architekta Michała Rudnickiego. Słomiany pawilon, po którego ścianach spływała solanka, to niejako ekran dźwiękochłonny, który na chwilę pozwalał nam oderwać się od hałaśliwego otoczenia. Niestety, po trzech dniach instalacja zaczęła się sypać i ostatecznie została zamknięta dla zwiedzających.
W Galerii Open’era zobaczyć można było także „Totem” Maurycego Gomulickiego oraz autobus „Antek” Pawła Althamera i Grupy Nowolipie.
Było co oglądać pomiędzy koncertami Artura Rojka, The Black Keys, Pearl Jam, Faith no More czy Zamilskiej.