Kolorowy vintage po australijsku

Mnóstwo tu energii i kolorów. Ten dom w śródmieściu Melbourne zaprojektowała na nowo Julia Cox. Udało się jej przekształcić kompaktowe mieszkanie z dwiema sypialniami w komfortowe miejsce relaksu. Wszystko utrzymane w stylu glamour!

Julia Cox nie chciała rewolucji. Pragnęła minimalnymi środkami dokonać czegoś wielkiego. Od czego zaczęła? Uznała, że naprawdę żywą i pełna ekspresji przestrzeń musi łączyć wiele różnych i niekiedy przeciwstawnych elementów. Nowe ze starym? Połysk i mat? No i wszystkie kolory tęczy! Tu nie ma nudy.

Wspólnym mianownikiem dla wszystkich zaproponowanych przez Julię Cox zabiegów jest poczucie wygody, które chciała zaproponować właścicielce tej przestrzeni. Zaproponowała więc luksus, który musiał być jednak czymś niezbyt zobowiązującym. Mieszkanie miało przyciągać swoistym luzem. Tak, by można było w apartamencie znaleźć odprężenie, pozwalające na odrobinę beztroski.

– Wzmacniając cudowne naturalne światło i łącząc je z pełna przygód paletą kolorów, chciałam zabrać mieszkające tu osoby na letnie wakacje w Wenecji – wyjaśnia Julia Cox.

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Wnętrze w palecie kolorów dzieła sztuki

W kuchni Julia wykorzystała istniejące urządzenia. Udało się jej jednak wkomponować je w nowe meble i zabudowy. To pozwoliło na poważne oszczędności w napiętym już planie budżetowym. Dzięki temu wystarczyło na nowe blaty z włoskiego marmuru, mosiężne detale i ciekawe oświetlenie.

Włoskie płytki z lastryko ułożono w nieoczekiwany wzór. Prowadzi on od samego, nieco prywatnego w odbiorze wejścia, w stronę otwartej kuchni oraz przestrzeni dziennej. Stamtąd niedaleko już do biblioteki w kolorze szafranu i ciemniejszej bardzo nastrojowej sypialni.

Ciekawym zabiegiem okazało się tu pomalowanie sufitów w ten sam kolor, który pokrywa ściany. Czujemy, że przestrzeń zamyka się wokół nas niczym ciepły i bezpieczny kokon.

Nie bez znaczenia dla Julii Cox była kolekcja mebli i dzieł sztuki w stylu vintage, w której posiadaniu był już klient. Szczególnie ważny był duży obraz Stephena Ormandy’ego. Jako że jest widoczny ze wszystkich pomieszczeń, również i je architektka uzupełniła odpowiednią paletą kolorów. Dzięki temu w popołudniowym słońcu mieszkanie jaśnieje.

Julia Cox projektuje odważnie i kocha barwy

Pracownia jcHQ, którą kieruje Julia Cox tworzy inteligentne budynki i subtelne wnętrza, skupiając się na zasadach zrównoważonego projektowania. Doświadczenie projektantki w dziedzinie mody i tekstyliów oraz zainteresowanie projektowaniem napędzają głęboką pasję studia do materialności, tekstury i rzemiosła tworzenia.

Jej studio stara się tworzyć łatwe w utrzymaniu, elastyczne i ponadczasowo eleganckie przestrzenie.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Z miłości do kolorów

Z miłości do kolorów

Warszawa | 28 grudnia 2023

Pracownia La Fala Studio postawiła na światło. Ale to mieszkanie urosło!

Apartament z duchami

Apartament z duchami

Melbourne | 3 marca 2023

Proj. Brahman Perera i wnętrze jego autorstwa pełne sztuki, designu i.. totemów

Królestwo vintage

Królestwo vintage

Zabierzów | 1 grudnia 2022

Odwiedzamy dom i biuro krakowskiej architektki wnętrz Agnieszki Brzostek