Wydobywano tu srebro i bito monety. Teraz Kutna Hora szczyci się Starym Miastem, wpisanym na listę zabytków UNESCO. To właśnie tu znajduje się stary dom, któremu pracownia Byro Architekti dała drugie życie, po pewnym traumatycznym wydarzeniu.
Stary dom na Starym Mieście w Kutnej Horze przeszedł w swojej historii liczne zmiany. Pierwotny, mający swe korzenie jeszcze w średniowieczu dom spłonął doszczętnie. Na jego miejscu wzniesiono budynek. Było to po koniec XIX w. W latach 70. XX w. przeszedł on gruntowną przebudowę. Zmieniła ona jego charakter. Czy na korzyść? To raczej dyskusyjne.
Postawili sobie bardzo ambitny cel. – Naszym głównym celem było odnalezienie na nowo starej tożsamości domu. Odkrycie jego oryginalnych warstw, które były dość rzadkie i płynne połączenie ich z nowymi warstwami, aby stworzyć spójną całość – informuje pracownia Byro Architekti.
Stare i nowe? Tu nie mogło być granicy
Ich celem było zatarcie granicy pomiędzy starym a nowym. Nowe pomysły miały wnieść do budynku świeżą energię, zwłaszcza poprzez nieoczekiwane powiązania poszczególnych pomieszczeń w domu z wewnętrznymi oknami i otworami. Dzięki temu dom przeznaczony dla rodziny z trójką dzieci zapewnia mieszkańcom lepszą wewnętrzną komunikację. Zyskuje na tym także optyka wnętrza. Poszczególne pomieszczenia otwierają się i przenikają.
Motywem przewodnim domu są kręcone schody. Tworzą one rdzeń łączący poziomy domu. Dzięki ścianom ze szklanych pustaków i innym nowym otworom prowadzącym do klatki schodowej, uzyskano również ciekawą komunikację poziomą. Wgląd w różne jej przestrzenie jest bardzo intrygujący. Pomiędzy parterem a piętrem zachowano oryginalne kamienne schody.
Natomiast pomiędzy piętrem a poddaszem nowo zaprojektowaną klatkę schodową, wykonano wyłącznie ze stalowych stopni, zapewniających dopływ światła na piętro poniżej. Szczyt schodów jest zwieńczony świetlikiem, który wnosi w głąb układu.
Na charakter domu wpływa również jego kolorystyka. Elewacja domu jest raczej skromna, natomiast we wnętrzu zastosowano bardziej wyraziste kolory. Mimo wszystko to stonowane odcienie, które występują tu w połączeniu z nieco bardziej żywymi barwami. Jest też sporo drewna, które swą naturalną barwą ociepla przestrzeń. Znajdujemy je jako główny budulec przede wszystkim w meblach.
– Większość mebli wykorzystanych we wnętrzu została wykonana na wymiar i została zaprojektowana przez naszą pracownię – wyjaśniają projektanci Byro Architekti.
