Aranżacja pokoju dziecięcego to jedno z największych wyzwań projektowych. Użytkownicy tych przestrzeni szybko się zmieniają, a ich potrzeby ewoluują wraz z kolejnymi etapami dorastania. Czy warto postawić na uniwersalność, która pozwoli dostosować pokój do różnych faz życia dziecka? A może lepiej spełnić marzenia najmłodszych, tworząc wyjątkowe i niezapomniane wnętrza?
Przyjrzeliśmy się najciekawszym realizacjom z ostatnich miesięcy, kładąc szczególny nacisk na dziecięce sypialnie. Zapraszamy do odkrywania inspirujących pomysłów!
Oto projekty pokoi dziecięcych, które wyznaczają nowe standardy!
Kolorowy funkcjonalizm
No Architects przekształcili monumentalne praskie mieszkanie o powierzchni 228 metrów kwadratowych w jasną i praktyczną przestrzeń do życia rodzinnego – z miejscem na gotowanie, zabawę, twórczość i odpoczynek. Zaprojektowana przez nich aranżacja pokoju dziecięcego zachęca do kreatywnej zabawy. Jest tu dużo drewnianych powierzchni uzupełnionych żywymi kolorami, a strefa do spania przypomina kryjówkę z drabinkami, schodkami i dodatkowymi skrytkami na zabawki.
Współczesny żoliborski Bauhaus
Właścicielami 76-metrowego mieszkania w dzielnicy Żoliborz Artystyczny w Warszawie jest małżeństwo z małym dzieckiem. Oboje posiadają dużą wiedzę z zakresu architektury, co skłoniło ich do czerpania inspiracji ze stuletniego ruchu awangardowego. Fascynacja ta przełożyła się na geometryczne kształty i proste surowce. W mieszkaniu dominują przygaszone kolory podstawowe, uzupełnione wyrazistymi kontrastowymi akcentami. Króluje lastryko, a ściany mają dużo pustych powierzchni, gotowych do ekspozycji dzieł sztuki z kolekcji właścicieli. W pokoju dziecięcym, choć zgodnym ze stylem reszty mieszkania, wyróżnia się ścianka wspinaczkowa, idealna do spożytkowania nadmiaru dziecięcej energii.
Z muralem i dębem
Architektka wnętrz Anna Dębska na warsztat wzięła projekt nie byle jaki. Powierzono jej zadanie przemiany budynku w zabudowie bliźniaczej z lat 60. w nowoczesny i przytulny dom dla pięcioosobowej rodziny. Piętro domu zajmują sypialnia główna, przestronna łazienka oraz pokój dziecięcy. Choć tego rodzaju przestrzeń, mimo że pełna kolorów, rzadko bywa jednym z ważniejszych pomieszczeń, to w tym przypadku jest inaczej. Przestrzeń dla najmłodszych została specjalnie zaprojektowana, tak aby było to miejsce otwarte na zabawę i naukę. We współpracy z artystką Anną Owsiany powstał mural, który dopełnia wnętrze pokoju dziecięcego. To właśnie w nim widać kolory przewijające się przez całe wnętrze domu, tworząc spójną i harmonijną całość.
Polsko-norweski dom
Rodzinne, polsko-norweskie studio Familien Kvistad, łączy nieprzeładowany styl skandynawski z miłością do koloru. Zaprojektowany przez nich dom w Oslo to przestrzenne, ciepłe miejsce, w którym ważne jest wykorzystanie naturalnych materiałów, rzemiosła i tkaniny artystycznej. Mieszka tu czteroosobowa rodzina, rodzice z dwójką dzieci. Szczególnie ważna była dla nich dobrze przemyślana organizacja przechowywania w całym budynku. – Lubimy tworzyć wielofunkcyjne wyposażenie. Na przykład w części jadalnej zaproponowaliśmy sofę, która jest jednocześnie schowkiem z szufladami. Dzięki temu powstało miejsce na gry i zabawki dla dzieci oraz inne rzeczy, które nigdy nie wiadomo, gdzie odłożyć. W niewielkim pokoju chłopca ciężko było w ogóle znaleźć miejsce na przechowywanie, dlatego wpadliśmy na pomysł, żeby schody na dodatkowe pięterko były jednocześnie szafą. Z kolei w sypialni rodziców jest nią po prostu cała ściana. Jak się chce, to można, naprawdę! – dodaje Ziemowit Kvistad.
Nowoczesna wersja górskiej chaty
Top of the Lake, projekt pracowni Zarysy, to zlokalizowany na wzniesieniu, nad jeziorem Średzkim, dom który zachwyca precyzją wykonania. Pełen drewna, łagodnych form i miękkich faktur tworzy przytulny klimat, a nowoczesnego sznytu dodają zrealizowane z rozmachem designerskie rozwiązania. Nie mniej imponujący jest pokój dziecięcy do którego prowadzą zabawne drzwi, wykrojone na wymiar małego mieszkańca. „Domek na drzewie”, do którego wchodzi się po drabince pozwolił uzyskać łatwiejszy dostęp do wysokiego parapetu, stąd pomysł na stworzenie dodatkowego poziomu obszernego biurka, na którym można się też bawić.
Dom, który żyje
Dom na Saskiej Kępie o powierzchni 450 m kw. powstał w latach 50. XX wieku. Należy do sześcioosobowej rodziny – rodziców z czwórką dzieci. Marta Chrapka, właścicielka pracowni Colombe, zaproponowała im pełne kolorów wnętrze, które zmienia się razem z właścicielami. Na pierwszym piętrze znajdziemy pokój rodziców, salę zabaw i sypialnię dla dwójki młodszych dzieci. Drugie piętro zajmują natomiast dwie sypialnie dla starszych synów, z których korzystają podczas przyjazdów do domu ze studiów. Tutaj też uwagę zwracają kolory. – Staraliśmy się, żeby nie były oczywiste. Unikaliśmy zgaszonych tonów, wybieraliśmy mocne, wesołe. Mam jednak świadomość tego, jak trudno na co dzień żyje się z kolorami, zostały więc skutecznie zbalansowane wszechobecną bielą i drewnem – tłumaczy Marta Chrapka.
Krakowskie japandi z myślą o dzieciach
90-metrowy apartament projektu Grupy Nono znajduje się na najwyższej kondygnacji budynku przy ul. Koszalińskiej w Krakowie. Doświetlone z trzech stron mieszkanie, składające się z salonu z aneksem kuchennym, sypialni, biura, pokoju dziecięcego, łazienki oraz przestrzeni komunikacyjnej, idealnie zaspokaja potrzeby młodej rodziny z dzieckiem. To właśnie pokój dziecięcy jest tu największym, a zarazem najbardziej interesującym pomieszczeniem. Zaprojektowano go w duchu popularnej metody Montessori, dzieląc przestrzeń na kącik aktywności, strefę relaksu, miejsce nauki oraz strefę przechowywania. Neutralna baza kolorystyczna pokoju i naturalne materiały sprawiają, że pokój w kolejnych latach będzie można z łatwością dostosować do zmieniających się potrzeb dorastających dzieci bez konieczności przeprowadzania generalnego remontu.
W rytmie dżungli
Studio Na Antresoli zaprojektowało klimatyczne wnętrze domu na jednym z podwrocławskich osiedli. Właściciele jasno określili swoje oczekiwania wobec projektu – zależało im na dobrej jakości materiałach oraz wyraźnych kolorach i fakturach. We wnętrzu pojawiają się jasne kolory bazowe, takie jak piaskowy spiek, białe płytki oraz jasny odcień drewna dębowego i forniru, uzupełnione o odważniejsze barwy – turkus, róż, bordo i zieleń, które czynią wnętrze ponadczasowym. Pojawia się też dużo pięknych roślin – głównie egzotycznych. Sam pokój dziecięcy to natomiast istna dżungla. Drewniane meble i zabawki zostały uzupełnione oryginalnymi dodatkami, takimi jak wiklinowe kosze do przechowywania w kształcie wielkich jabłek.
Oaza harmonii
W aranżacji 500-metrowego domu architektki Hanna Pietras i Julia Pałuba postawiły na zastosowanie naturalnych materiałów. Drewno, główny bohater tej historii, pełni rolę zarówno budulca, jak i dekoracji. Wyjątkiem są jedynie pokoje dzieci, urządzone zgodnie z ich indywidualnymi upodobaniami. – Drewno jest obecne w każdej sypialni, ale paletę kolorów dostosowano do potrzeb najmłodszych mieszkańców – wyjaśnia Hanna Pietras.
Mieszkanie w starej fabryce
Mieszkanie w starych łódzkich zakładach przemysłu pasmanteryjnego Lenora ma swój niepodważalny urok. Klientom projektantki Nastazji Kropidłowskiej zależało na minimalistycznym wystroju utrzymanym w jasnej, ciepłej kolorystyce oraz na funkcjonalności dostosowanej do potrzeb rodziny. Aranżacja pokoju dziecięcego została utrzymana w podobnej stylistyce co sypialnia rodziców, za to uzupełniona dwiema tapetami z motywem zwierzęcym. Głównym założeniem tej przestrzeni była możliwość łatwej modyfikacji w przyszłości, aby móc ją dostosować do potrzeb dorastającego przedszkolaka.