Ucieczka od zgiełku

– Szukaliśmy bardzo długo czegoś starego, do remontu, w otoczeniu natury z pięknym widokiem blisko jeziora i lasu – wspomina architektka Agata Melerska. Poniemiecki, murowany dom z dużą oborą zbudowaną z kamienia polnego i gliny, znaleziony na mazurskiej wsi stał się spełnieniem marzeń jej rodziny o własnym miejscu, idealnym do wypoczynku od warszawskiego zgiełku.

Mimo kiepskiego stanu budynku architektka wraz z mężem postanowiła go wyremontować, zamiast burzyć.

– Zależało mi na tym, żeby zostawić starą tkankę, żeby dom miał duszę – tłumaczy.

Zadania nie ułatwiał fakt, że była wówczas w zaawansowanej ciąży, a wstępna inspekcja domu, nie napawała optymizmem.

– Obora rozsypała się przy pierwszej próbie wzmocnienia ściany szczytowej – wspomina. – Niestety, nie udało jej się uratować, zostały tylko fragmenty ścian wykonanych z kamienia. W przyszłości chcielibyśmy ją odbudować, ale już w innym charakterze, do starej tkanki dołożyć coś minimalistycznego, surowego.

Magazyn Design Alive

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

ZAMAWIAM

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Krok po kroku, do celu

Remont rozpoczął się od wzmocnienia fundamentów i budowy muru oporowego, ponieważ budynek znajduje się na skarpie. Ściany były popękane, więc wzmocniono konstrukcję wewnętrzną metalowymi belkami i słupami, pomalowanymi na kremowo. Agacie udało się zachować oryginalne drewniane belki, ukryte w glinianym i słomianym stropie, oraz całą drewnianą konstrukcję dachową. Uratowano także oryginalne dachówki.

– Jednym z największych problemów był niski parter – jedynie 230 cm, oraz małe okna – mówi Agata Melerska. – Stare belki stropowe zostały oczyszczone i wyeksponowane. Okna poszerzyliśmy i obniżyliśmy do poziomu podłogi, a drewnianą stolarkę zewnętrzną pomalowaliśmy na oliwkowo. Dom ociepliliśmy i otynkowaliśmy strukturalnym tynkiem, odtwarzając oryginalne boniowania wokół okien.

– Mieszkamy w kamienicy w Śródmieściu. Uwielbiam to mieszkanie za jego wysokość i klimat, i w naszym wakacyjnym domu chciałam ten klimat odwzorować – tłumaczy właścicielka.

Melerska

Wewnątrz para zdecydowała się na cementowo-wapienne tynki oraz ceglane płytki ułożone w jodełkę na podłodze. Te same płytki wykorzystano również na tarasie, gdzie harmonijnie komponują się z kolorem dachu.

Kuchnia, wykonana ze sklejki brzozowej z blatem ze stali nierdzewnej, łączy funkcjonalność z estetyką. Krzesła do stołu to mieszanka vintage’owych modeli z lat 60. i 80., a półki przy jadalni zrobiono z aluminium. W salonie Agata zaprojektowała prosty mebel na książki oraz stolik kawowy ze sklejki, a przestrzeń dopełniają wyplatana lampa i kilim duńskiej marki Ferm Living.

Mocnym akcentem jest kominek – jego prosta, otynkowana bryła stanęła w centralnej osi kuchni i salonu.

Na parterze znajduje się także łazienka z prysznicem, gdzie architektka zastosowała beżowe lastriko na podłodze oraz miodowe płytki, które nawiązują do koloru belek stropowych.

Na piętrze ulokowano dwie przytulne sypialnie, gdzie dominują proste sosnowe łóżka i funkcjonalne szafy z mocnym geometrycznym uchwytem z litego drewna zaprojektowanym przez architektkę. Znajduje się tam także łazienka z wanną, która dopełnia komfortowe warunki wypoczynku.

Agata Melerska

Agata Melerska

Absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Po ukończeniu studiów w 2014 roku zdobywała doświadczenie w warszawskich pracowniach wnętrz i architektury. W 2016 roku założyła swoją autorską pracownię projektowania wnętrz. Specjalizuje się w projektowaniu wnętrz prywatnych oraz lokali usługowych, takich jak lokale gastronomiczne, restauracje, kawiarnie, sklepy i butiki.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Na lato i na lata

Na lato i na lata

Warszawa | 26 lipca 2024

Nasz przegląd domków letniskowych! W lesie, nad jeziorem albo na ROD'os

Odkrywanie tradycji

Odkrywanie tradycji

Warszawa | 28 lipca 2023

Zofia Wyganowska i Agata Melerska interpretują XIX-wieczne wnętrze

Chatka wśród paproci

Chatka wśród paproci

Probark Mały | 22 września 2022

Z zewnątrz sielskie uroczysko, wewnątrz designerskie cuda i feeria kolorów