10 pytań na 10 lat studia Pawlak&Stawarski

– Szukajcie swojej drogi, nie oglądajcie się na innych – motywują Bartłomiej Pawlak i Łukasz Stawarski. Dziesięć lat temu jako duet Pawlak&Stawarski wkroczyli na scenę polskiego designu i rozgościli się w nim na dobre.

Dziś, świętując okrągły jubileusz, zadaliśmy im dziesięć pytań, próbując odnaleźć ich przepis na udaną współpracę i niegasnącą motywację do działania.

Projektowanie od początku było „planem na życie” duetu Pawlak&Stawarski?

Można tak powiedzieć. Obaj od najmłodszych lat mieliśmy duże zainteresowania plastyczne, obaj skończyliśmy licea plastyczne i w naszych pomysłach na przyszłość pojawiała się architektura, rzeźba, malarstwo. Wtedy jeszcze nie mieliśmy świadomości wzornictwa, ale intuicyjnie kierowaliśmy się w tę stronę. Ostatecznie każdy z nas zdecydował się na formy użytkowe i to były dobre decyzje, każdego dnia czujemy satysfakcję ze swoich działań.

Jak wyglądała droga do znalezienia własnego stylu?

To jest droga, o której się nie myśli. Nam zawsze zależało, żeby do każdego projektu podchodzić indywidualnie i na początku wydawało nam się, że nie mają one  wspólnych i rozpoznawalnych cech. Dzisiaj też nie próbujemy projektować czegoś w „naszym stylu”. To jest raczej pewien sposób myśleniu o konstrukcji, budowie produktu i jego wyrazie.

Największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, to…

Z największym się właśnie mierzymy – dyrekcja kreatywna marki Fameg. To zupełnie inna praca niż myślenie o samym produkcie. Dbanie o całą markę to ogromne wyzwanie, ale też odpowiedzialność. Zgłębiamy wiele nowych tematów, ale mamy również przestrzeń do działania w innej skali i z nową, większą perspektywą.

Wasza mantra?

Szkicowanie!

Typowy dzień pracy Pawlak&Stawarski – wygrywa racjonalność czy spontaniczność?

Spontaniczność często bierze górę. Nagle pojawia się chęć działania nad tematem, którego nie było w planach, ale wykorzystujemy tą naturalną energię, bo z doświadczenia wiemy, że to najlepsza drogo do powstania czegoś oryginalnego. Ostatecznie jednak pewne zadnia muszą być skończone więc zapisujemy najważniejsze konkluzje i wracamy do bieżących spraw.

Który etap procesu projektowego jest najprostszy, a który najtrudniejszy?

Każdy etap ma inne wyzwania. Luźne szukanie koncepcji jest bardzo przyjemne, ale zarazem trudne jest, by zaproponować coś świeżego i chwytliwego.  Po decyzji, który pomysł rozwijamy pojawiają się kolejne wyzwania. Częściowo jest to praca mechaniczna, jak modelowanie czy robienie rysunków techniczny, ale w tym czasie też pojawia się najwięcej problemów do rozwiązania. Są projekty, które wymagają wielu takich konfrontacji z ogólnie pojętą materią i projekt staje się bardzo angażujący emocje z pełnej dostępnej skali, natomiast jak już uda się przezwyciężyć wszystkie przeciwności to duma jest jeszcze większa! W takim ujęciu najtrudniejszy jest okres od pustej kartki do wdrożonego produktu, a najłatwiejsza staje się część promocji i opowiadaniu światu o przebytej drodze 😉

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Gdzie szukacie inspiracji?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć w jeden konkretny sposób. Różne są źródła.

Często zaczynamy projekt od zdefiniowania emocji, jakie ma za sobą nieść i odwołujemy się do naszych doświadczeń życiowych czy też podróżniczych, których jesteśmy entuzjastami.

Czasem inspiracją jest technologia lub materiał, który wykorzystujemy w projekcie, innym razem jest to jakaś zasada konstrukcyjna, która pojawia się w wyniku zabawy „materią” lub po prostu luźne szkicowanie form i nieskrępowane przelewanie myśli na papier. Także drogi są bardzo różne, ale napędem zawsze ten sam – radość tworzenia!

Pawlak&Stawarski

Poznań, Warszawa, a może Mediolan?

Mediolan, zdecydowanie Mediolan! Uwielbiamy klimat tego miasta i cieszy nas fakt, że możemy do niego regularnie wracać. Chociaż bardzo cenimy sobie życie w Poznaniu. Łączy on w sobie cechy dużego i małego miasta. Jest doza przestrzeni i ciekawa oferta kulturalna, a jednocześnie jest dostępne i przyjazne w codziennym funkcjonowaniu.

Najważniejsza rada dla młodych projektantów

Szukajcie swojej drogi, nie oglądajcie się na innych. Trzeba jednak przy tym pamiętać o szacunku dla ludzi, których się spotyka, szacunku do materii, z którą się pracuje i szacunku do środowiska, na który mamy wpływ. To trudny zawód i jeszcze cięższy rynek. Systematyczna praca, wytrwałość i pokora to niezbędne elementy.

Czego aktualnie najbardziej wyczekujecie?

Praca projektanta to wieczne czekanie, z jednej strony świętujemy premiery nowych kolekcji, z których bardzo się cieszymy, a z drugiej, myślami jesteśmy już przy kolejnych projektach, które właśnie się toczą i czekamy na to, by móc nimi się pochwalić światu.

Bartłomiej Pawlak i Łukasz Stawarski

Założone przez nich w 2014 roku autorskie studio projektowe Pawlak&Stawarski zajmuje się projektowaniem produktu. W swojej pracy łączą różne cechy charakteru i temperamenty, zderzając je ze sobą w twórczej atmosferze poszukiwań najciekawszych idei. Chętnie sięgają po naturalne materiały, korzystając zarówno z rzemieślniczych, jak i nowoczesnych technologii. Współpracują z najlepszymi polskimi markami. Za swoje projekty otrzymali kilkadziesiąt nagród i wyróżnień, m.in.: Red Dot Design Award, Good Design, iF Design Award, German Design Award, Must Have, Dobry Wzór. Studio Pawlak & Stawarski w roku 2020 znalazło się na liście najlepiej zapowiadających się młodych biur projektowych wyselekcjonowanych z całego świata przez „Dezeen”. Po wieloletniej współpracy projektowej w 2022 roku objęli dyrekcję kreatywną marki Fameg.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Komfort tkwi w detalach

Komfort tkwi w detalach

Warszawa | 20 grudnia 2021

Rozmawiamy z projektantami Bartłomiejem Pawlakiem i Łukaszem Stawarskim

Biurowa oaza

Biurowa oaza

Tarnowo Podgórne | 20 lutego 2020

Kolekcja Lopp doceniona przez iF DESIGN AWARD 2020