Hiszpania w sercu Warszawy? Dlaczego nie! Właściciele 56-metrowego mieszkania na Muranowie udowadniają, że marzenia można spełniać, nawet te najbardziej nietypowe. W realizacji swojego pomysłu postanowili wesprzeć się doświadczeniem Angeliki Fedorczuk, architektki wnętrz i historyczki sztuki, prowadzącej pracownię Jasno Projekty.
Mieszkanie pierwotnie składało się z dwóch podłużnych pomieszczeń, które pełniły funkcje kuchni z jadalnią oraz gabinetu z „atrapą” salonu, niewielkiej łazienki oraz ciemnego holu. Problemem był brak funkcjonalności – przestrzenie były niewygodne i nie odpowiadały współczesnym oczekiwaniom mieszkańców.
Aby stworzyć bardziej praktyczne wnętrze, postanowiono zmniejszyć kuchnię, a jej część przeznaczyć na gabinet. Dzięki temu salon stał się miejscem służącym wyłącznie do relaksu, czytania, słuchania muzyki i spotkań z przyjaciółmi.
Jednym z kluczowych rozwiązań było stworzenie łuku pomiędzy kuchnią a salonem, który stanowi kompromis między zamkniętą a otwartą kuchnią. Dzięki temu zabiegowi przestrzeń została optycznie powiększona, zachowując jednocześnie wyraźny podział funkcji.
W aranżacji projektantka z Jasno Projekty postawiła na kolory, które nieodłącznie kojarzą się z Hiszpanią – błękit jak niebo w bezchmurny dzień oraz żółty przypominający rozgrzane słońcem plaże. Te barwy przewijają się w każdym pomieszczeniu, od mebli, przez sufity, po dodatki, przenosząc mieszkańców myślami na południe Europy.
Ważnym elementem wystroju są także płytki – inspirowane hiszpańskimi wnętrzami, które ze względu na wysokie temperatury często są w całości wyłożone kaflami.
W mieszkaniu na Muranowie postawiono na kompromis – drewno w salonie dla ocieplenia i przytulności, podczas gdy pozostałe pomieszczenia wyłożono płytkami. Choć początkowo zimne kafle w sypialni budziły wątpliwości, całość ocieplono tekstyliami, co przyniosło zaskakująco przytulny efekt.
Całość dopełnia obecność polskiego designu. Odrestaurowane meble, stół stworzony na zamówienie przez lokalnego rzemieślnika oraz lampa z aukcji vintage przeplatają się z wzorzystymi zasłonami, kolorowymi tapicerkami i nietypowymi misami i miseczkami tworząc pełną energii, lecz harmonijną kompozycję.
W każdym zakamarku mieszkania kryją się także pamiątki z podróży właścicieli – plakaty, magnesy, pamiątkowe małe butelki z alkoholem.
Jest tu także piękny, stary obraz przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem, będący pamiątką rodzinną, którą mieszkańcy postanowili odrestaurować.