Japońskie studio Nendo postanowiło przełamać kanon klasycznej białej koszuli. Kształt uległ zmianie, ale esencja stylu pozostała. I pojawiły się specjalnie skomponowane pod koszule dodatki.
Biała koszula to zawsze szyk, a w dodatku pasuje do wszystkiego, dobrze jest więc mieć w szafie kilka sztuk lub, tak jak Andy Warhol, nawet 100 identycznych (artysta podobno kupił tyle za jednym zamachem w latach 50. za pierwsze większe zarobione pieniądze). Obok kroju klasycznego warto postawić też na model bardziej ekstrawagancki, jak choćby któryś z zaproponowanych przez japońskie studio Nendo, należące do Oki Sato, jednego z najbardziej liczących się obecnie w świecie dizajnerów.
Kolekcja składająca się z koszul męskich i damskich powstała dla marki N i sieci sklepów Seibu, których egzystencja od dłuższego czasu opiera się o kooperację z Nendo. Tworzą ją nie tylko białe koszule, ale też liczne dodatki-atrybuty, które niejako zawsze łączą się z naszym ubiorem, a tu zostały specjalnie zaprojektowane pod właśnie białe koszule: guziki, kołnierzyki, spinki, a nawet chusteczki do wycierania okularów, same okulary, krawaty, przybory do pisania czy linijki.
Powstała kolekcja niezwykle minimalistyczna, bardzo „japońska”. I na razie niestety tylko w Kraju Kwitnącej Wiśni jest dostępna.
Więcej na: www.nendo.jp/en/ i www.sogo-seibu.jp/byn/en/