Meksykański projektant Ricardo Garza Marcos lubi poświecić ludzkości. Ostatnio zaproponował nowe lampki. „Lightboy” i „Lightgirl”, które przyjmują sylwetki ludzkich postaci. Oświetleniem Meksykanin zajmuje się zresztą już od dawna.
Meksykański projektant Ricardo Garza Marcos lubi poświecić ludzkości. Ostatnio zaproponował nowe lampki. „Lightboy” i „Lightgirl”, które przyjmują sylwetki ludzkich postaci. Oświetleniem Meksykanin zajmuje się zresztą już od dawna.
Kilka lat temu dużym zainteresowaniem cieszyła się jego „Jesus lamp”, bardzo skromna, minimalistyczna lampa, której charakter określały jednak pewne sakralne skojarzenia. Umieszczona na stojaku ze stali nierdzewnej fluorescencyjna świetlówka w kształcie okręgu przywodzi bowiem na myśl aureolę. Dająca mocne, intensywne światło lampa doskonale sprawdzała się w warunkach domowych, jak i w większych pomieszczeniach. Projektant zadeklarował, że dzięki półcieniom panującym w pomieszczeniu lampa potrafi przynajmniej w warunkach domowych uczynić nas na moment świętymi. Zresztą Marcos nie ukrywa swoich odwołań do Chrystusowych słów „Ja jestem drogą, prawdą i światłem”.
W zeszłym roku dizajner i architekt z Monterrey zdecydował się na kolejny minimalistyczny projekt, nie pozbawiony pewnej dawki humoru. Stworzył bowiem podręczne, stołowe elementy oświetlenia i antropomorficznych kształtach. Stworzył dwa modele lampki – chłopca i dziewczynkę, odpowiednio „Lightboy” i „Lightgirl”. Wykonane z litego drewna, orzecha i klonu, mogą służyć do dekoracji niemal każdego pokoju.
Spośród projektów lamp podłogowych zaprojektowanych przez Marcosa warto także zwrócić uwagę na „Lightdog” – to przedmiot utrzymany nieco w duchu lampek z chłopczykiem czy dziewczynką, pieska projektant proponuje jednak umieścić na podłodze, z zakamarkach własnego pokoju.
Więcej: www.rgarzamarcos.com