W kolejnej odsłonie naszego poligonu wraz z jego uczestniczkami, Magdaleną Jackowską, dziennikarką RMF Classic i Ewą Trzcionką, wydawcą portalu designalive.pl, posiedzimy w krześle znanym z wielu filmów i seriali.
– Dzisiaj rzeczywiście mamy coś dla wielbicieli seriali kryminalnych i medyczno-kryminalnych. Nie jest to jednak przyrząd medyczny czy lekarski, lecz krzesło – przyznaje Magdalena Jackowska.
W kolejnej odsłonie naszego poligonu wraz z jego uczestniczkami, Magdaleną Jackowską, dziennikarką RMF Classic i Ewą Trzcionką, wydawcą portalu designalive.pl, posiedzimy w krześle znanym z wielu filmów i seriali.
– Dzisiaj rzeczywiście mamy coś dla wielbicieli seriali kryminalnych i medyczno-kryminalnych. Nie jest to jednak przyrząd medyczny czy lekarski, lecz krzesło – przyznaje Magdalena Jackowska.
To krzesło jest mocno kojarzone przez telewizyjną i kinową publiczność. Wzorem dla niego stało się krzesło Emeco 1006 Navy, zaprojektowane w 1944 roku dla amerykańskiej marynarki wojennej. Nosi nazwę 111 Navy Chair. – Jego nazwa oznacza, że w 60 procentach jest wykonane z tworzywa z recyklingu, czyli ze 111 butelek po Coca-Coli.Cała reszta to włókna węglowe, wykorzystane po to, aby wzmocnić jego konstrukcję – mówi Ewa Trzcionka.
– Krzesło jest ciężkie, masywne, trudne do podniesienia przez jedną kobietkę – opowiada o swoich doświadczeniach z Navy Chair Magdalena Jackowska. – Myślę, że sprzątaczki doktora House’a miałyby problem by podnieść wszystkie krzesła i posprzątać pod stołem – dodaje Ewa Trzcionka.
Krzesło, które jest przecież promocyjnym przedmiotem Emeco i Coca-Coli, kosztuje od 920 zł do 1500 zł. Navy Chair jest efektem akcji, zwracającej uwagę na wykorzystanie surowców wtórnych. – Ten promocyjny gadżet nie sprawdził się w transporcie, akurat te dwa krzesła przyleciały do klubokawiarni Presso w Cieszynie z Hiszpanii, i w transporcie uległy zniszczeniu. Nie sądzę, że powinno się to zdarzyć, choć były bardzo dobrze zapakowane – mówi Ewa Trzcionka.
Uczestniczki poligonu przyznają, że pierwotna wersja krzesła 1006 Navy z 1944 roku jest fantastyczna, nie jest to jednak krzesło do odpoczywania, wymaga utrzymywania prostej sylwetki, kiedy na nim siedzimy. Udowadniają to choćby filmowe sceny z 1006 Navy w tle, zarówno z seriali kryminalnych czy medycznych a nawet filmu „Constantin”, gdzie na krześle firmy Emeco siedzi sam diabeł. – Natomiast sama akcja promocyjna, bardzo mi przykro, nie wyszła – ocenia Ewa Trzcionka.
Poligon zrealizowano w żywej galerii designu Design Alive w klubokawiarni Presso w Cieszynie. Krzesła 111 Navy Chair można kupić na m.in. www.ecomateria.pl
POSŁUCHAJ NASZEGO POLIGONU: