Aplikacja 9/11 dla iPhone’a miała swoją premierę w zeszłym roku. Wciąż jednak nie brakuje osób, dla których ślady najnowszej historii prezentowane za pośrednictwem telefonu pozostają bliskie.
O tej aplikacji było głośno nie tylko Stanach Zjednoczonych, ale również poza nimi. „New York Times” nazwał aplikację „fascynującym spojrzeniem na to, jak technologia zmienia historyków, którzy poszukują informacji a następnie wykorzystują je w swoich badaniach”.
Aplikacja 9/11 dla iPhone’a miała swoją premierę w zeszłym roku. Wciąż jednak nie brakuje osób, dla których ślady najnowszej historii prezentowane za pośrednictwem telefonu pozostają bliskie.
O tej aplikacji było głośno nie tylko Stanach Zjednoczonych, ale również poza nimi. „New York Times” nazwał aplikację „fascynującym spojrzeniem na to, jak technologia zmienia historyków, którzy poszukują informacji a następnie wykorzystują je w swoich badaniach”.
Aplikacja nie powstała jednak jedynie z myślą o historykach, jest również rodzajem historycznej lekcji, bardzo subiektywnej i przede wszystkim interaktywnej. Wydarzenia z 11 września 2001 roku oglądamy oczami świadków, którzy w czasie fatalnych wydarzeń dokumentowali skalę zniszczeń, korzystając z aparatów fotograficznych. Wszystkie zdjęcia, które tworzą dokumentację zostały przekazane do muzeum przez swoich autorów. Ich kompletowaniem zajmuje się 911history.org.
Aplikacja daje możliwość wędrówki po okolicy World Trade Center – możemy ją odbywać z dowolnego miejsca na ziemi bądź też już na miejscu, w okolicach WTC – wykorzystano bowiem tryb Augmented Reality, dzięki któremu zdjęcia nakładają się na obrazy z kamery aparatu. Ponadto aplikacja jest wyposażona w interaktywne kalendarium wydarzeń tragicznego dnia z odniesieniem do konkretnych zdjęć wykonanych przez świadków.
Aplikacja 9/11 Memorial iPhone powstała dla National September 11 Memorial & Museum. Można ją ściągnąć bezpłatnie.
Więcej: www.apple.com