Były już wędrujące pomniki, sklepy, wystawy, teraz nadchodzi czas wędrujących restauracji. Pierwszy tego typu projekt jest już w Europie, i a jakże, będzie docierać do nawet najbardziej zaskakujących przestrzeni.
Były już wędrujące pomniki, sklepy, wystawy, teraz nadchodzi czas wędrujących restauracji. Pierwszy tego typu projekt jest już w Europie, i a jakże, będzie docierać do nawet najbardziej zaskakujących przestrzeni.
Restauracja stara się zadomawiać w bardzo różnych miejscach – na klifach, szczytach czy dachach. Jest obiektem stosunkowo niewielkich rozmiarów: jest w stanie pomieścić 18 osób na 150 metrach kwadratowych. Tworzy ją lekka, pawilonowa konstrukcja, zaprojektowana przez twórców z włoskiego studia Park Associati. Opiera się na planie otwartego pięciokąta, który można aranżować na potrzeby restauracji i konkretnej przestrzeni. Mieści się w niej oczywiście kuchnia oraz punkt wydawania posiłków.
Bardzo istotny z punktu widzenia gości jest również towarzyszący jej taras, a ten liczy ok. 50 m kw. To właśnie z niego możemy podziwiać otaczające nas przestrzenie. I rzeczywiście klimat jest niepowtarzalny. Niezwykły pawilon już zadebiutował – w Brukseli, i jej goście na… łuku triumfalnym w Parc du Cinquantenaire, gdzie „kostka” znalazła lokalizację, nie kryją zachwytów. A to dopiero początek restauracyjnej przygody. Pawilon z Belgii uda się w podróż do kolejnych krajów: Włoch, Rosji, Szwajcarii oraz Szwecji. W każdym z nich spędzi po trzy miesiące.
Cube Pavilion jest całkowicie przenośna, tworzą ją elementy bardzo proste w montażu. Wykonano ją z materiałów odpornych na zmienne warunki atmosferyczne, dlatego równie dobrze radzi sobie w niskich jak i wysokich temperaturach. Ze względu na łatwość w składaniu i rozkładaniu, może być transportowana na rozmaite sposoby, zarówno drogą powietrzną (helikopter), jak i lądową (kolej) a nawet morską (statek). Podobno w jej niezwykłym tournee zostaną wykorzystane wszystkie możliwości transportowe.
W projekt Cube Pavilion zaangażowała się firma Electrolux, która została jego sponsorem. To dlatego w przygotowaniu pawilonu restauracyjnego wykorzystano m.in. aluminium oraz inne elementy pochodzące, jak twierdzą projektanci, z „architektonicznego recyklingu”. Na razie, do lipca, restaurację można odwiedzać w stolicy Belgii.
W restauracji oczywiście zjemy posiłek, przygotowany przez specjalnie zaproszonych mistrzów kuchni. Zainteresowanie jest tak duże, że trzeba z dużym wyprzedzeniem rezerwować stolik.
Więcej: www.electrolux.co.uk
