W mieszkaniu w gdańskim osiedlu Garnizon to fortepian zajmuje honorowe miejsce. Wiekowy instrument należy do właściciela mieszkania, którego zamiłowanie do wspólnego celebrowania czasu przy akompaniamencie muzyki, było nadrzędną inspiracją podczas urządzania wnętrza.
Projekt tego apartamentu to dzieło Marty Koniczuk, absolwentki Architektury Wnętrz na Wydziale Architektury i Wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Oprócz licznych realizacji projektów wnętrz, architektka czynnie pracuje jako scenografka teatralna i filmowa. Dzięki temu z naturalną wrażliwością wykreowała wnętrze, w którym wszystkie elementy składają się na jedną, wyjątkową symfonię.
Kluczowym założeniem było stworzenie przestrzeni o zróżnicowanym charakterze, opartej o malarskie użycie koloru, faktur oraz detali. Jasny pokój dzienny, z posadzką z wielkoformatowych spieków o kamiennym rysunku z delikatnymi żyłkami w odcieniach koniaku, współgra z matową powierzchnią orzechowych fornirów, mosiężnych detali oraz kontrastujących elementów w czerni. Detal formy fotela miał nawiązywać do otwartego wieka fortepianu. Koniakowe odcienie pojawiają się także w wykończonej welurem reprezentacyjnej sofie. Stół jadalniany odbija swoją drewnianą powierzchnię w tafli ogromnego, antycznego lustra, które umieszczono na suficie. Ten punkt wnętrza wyznacza oś widokową, zakończoną po drugiej stronie malarstwem Marii Szachnowskiej.
Otwór drzwiowy do sypialni w tym celu powiększono do samego sufitu i wprowadzono szklane drzwi. Sypialnię charakteryzuje, przewrotnie odmienny charakter oparty o orzechową, matową podłogę, uzupełnioną zgaszonymi tonami zieleni. Piękne, wygodne łóżko, wykończone skórą w odcieniu kości słoniowej, to najwyższej klasy włoskie wzornictwo. W sypialni zaprojektowano rozsuwane drzwi, otwierające się na taflę z naturalnego kamienia lamurianu.
W gabinecie znalazły się elementy nawiązujące do sypialni. Wnętrze wzbogacono o tkaniny pojawiające się w pokoju dziennym, regał według indywidualnego projektu w orzechowym fornirze. W pomieszczeniu znalazły się także biurko z blatem wykończonym skórą, czy zegar ścienny z elementami mosiężnymi.
Drugą łazienkę potraktowano szarą ceramiką o rysunku kamienia. Mocno zmieniony pierwotny układ jej funkcji, pozwolił wygospodarować dodatkowe miejsce do przechowywania i stworzyć przemyślany układ kompozycyjny.
Więcej na: www.martakoniczuk.pl
