„Fenomenalny, niezwykły, genialny, esencjonalny” – to tylko niektóre z określeń jakimi otoczono projekt Jólana van der Wiel. Jego Gravity Stool w cuglach zwyciężył w konkursie [D3] Contest dla młodych dizajnerów podczas targów meblarskich IMM w Kolonii. Holender bynajmniej nie wkroczył na teren „nieznanego”, wręcz przeciwnie. W projekcie wykorzystał odwieczne prawa fizyki: pole magnetyczne oraz siłę ciężkości.
„Fenomenalny, niezwykły, genialny, esencjonalny” – to tylko niektóre z określeń jakimi otoczono projekt Jólana van der Wiel. Jego Gravity Stool w cuglach zwyciężył w konkursie [D3] Contest dla młodych dizajnerów podczas targów meblarskich IMM w Kolonii. Holender bynajmniej nie wkroczył na teren „nieznanego”, wręcz przeciwnie. W projekcie wykorzystał odwieczne prawa fizyki: pole magnetyczne oraz siłę ciężkości.
A efektem połączenia tych dwóch doświadczeń jest stołek, który za każdym razem będzie unikatem. Bo zastosowanie prawideł rządzących światem, a przynajmniej jego fizycznym wymiarem, jest akurat tutaj czynnikiem decydującym o jego kształtach. – Odchodząc od idei, że wszystko znajduje się pod wpływem grawitacji i wpływa na kształt niemal wszystkiego postanowiłem wykorzystać i zmanipulować naturalne zjawisko i jego siłę, czyli magnetyzm – przyznaje Jólan van der Wiel.
Skonstruował więc maszynę do produkcji domowego mebla, jednak równie istotny stał się surowiec, który powstał m.in. z połączenia drobnych opiłków żelaza oraz ciekłych tworzyw. Umieszczony w polu magnetycznym materiał wręcz „wyrywa” się, by dołączyć do przyciągających go magnesów. Materiał „unosi się” z misy, która kształtuje siedzisko. Ze strumienia z kolei powstają nóżki, które „rosną” w kierunku przeciwnym do przyciągania ziemskiego (choć muszą z nim stoczyć „magnetyczny” bój). Po wykonanej pracy materiał zastyga w około pół godziny. Stołek jest wówczas gotowy. Może pełnić także inne funkcje, np. podręcznego stolika.
Poddając materiał takiej naturalnej „dobrowolności” sprawia, że przedmiot nabiera organicznych i niepowtarzalnych kształtów. – Widzę potencjał w łączeniu technologii z siłą naturalnych zjawisk. Rozwój nowych „narzędzi” pozwala na pojawianie się nowych form i kształtów – dodaje Jólan van der Wiel.
Na razie jego Gravity Stool to koncept, który powstał jako praca dyplomowa w Gerrit Rietveld Academie. Czy nagroda w Kolonii sprawi, że użytkownicy zamarzą za takimi meblami? Odpowiedź poznamy zapewne za kilka miesięcy.
Więcej: www.jolanvanderwiel.nl