Planując zakup telewizora, zazwyczaj nie zastanawiamy się jaki będzie jego kolor. Od razu zakładamy, że będzie czarny. Do tego dobieramy głośniki i odtwarzacze DVD. Liczba kabli do ukrycia niepokojąco wzrasta, podobnie dzieje się z pilotami. Mało, który producent telewizorów oferuje ciekawe rozwiązania w zakresie kina domowego. Inaczej jest w przypadku marki Loewe.
Planując zakup telewizora, zazwyczaj nie zastanawiamy się jaki będzie jego kolor. Od razu zakładamy, że będzie czarny. Do tego dobieramy głośniki i odtwarzacze DVD. Liczba kabli do ukrycia niepokojąco wzrasta, podobnie dzieje się z pilotami. Mało, który producent telewizorów oferuje ciekawe rozwiązania w zakresie kina domowego. Inaczej jest w przypadku marki Loewe.
W 1931 roku, w Berlinie świat po raz pierwszy ujrzał elektroniczną transmisję filmu. Przełomowe odkrycie, dokonane w tej niemieckiej firmie, można uznać za narodziny telewizora w takiej postaci, jaką znamy dzisiaj. Od tamtej pory, pionierska marka stale rozwija swój wynalazek, podwyższając standardy w systemach domowej rozrywki.
W przypadku telewizorów Loewe Connect ID mamy niemal nieograniczone możliwości. Istnieje 2160 możliwości konfiguracji tego systemu kina domowego. Użytkownik może wybrać nie tylko jedną z 12 wersji kolorystycznych, ale także sposób podwieszenia, czy też postawienia telewizora.
Nie ma też problemu z nadliczbowymi kablami. W zestawie zamontowano także doskonałe głośniki. Telewizor może być obsługiwany klasycznie, za pomocą pilota, a także poprzez aplikację w iPadzie, gdzie można znaleźć elektroniczny przewodnik po programach (EPG).
– Lepiej zabrać ze sobą kogoś do pomocy przy wyborze telewizora, bo samemu można się zagubić w gąszczu możliwości – radził w dniu polskiej premiery sprzętu Wiktor Niedzicki, gospodarz telewizyjnego programu ‘’Laboratorium”.
Nowa oferta marki Loewe już niedługo pojawi się na polskim rynku. Telewizory Connect ID kosztują od 1500 euro.
Więcej: www.loewe.pl