Zamiast tworzenia nowych potrzeb – reagowanie na naturalne, już wyartykułowane. Taka idea stała się bliska jednemu z francuskich projektantów, który dla marki Ligne Roset wymyślił Torii – fotel z podnóżkiem, który niebawem pojawi się w ofercie firmy.
Fotel zaprojektował Noé Duchaufour-Lawrance, francuski twórca znany m.in. ze współpracy z Air France. – Przedmiot powinien reagować na naturalne potrzeby, a nie tworzyć nowe. Powinien także wynikać z uczuć oraz emocji – przyznaje projektant.
Zamiast tworzenia nowych potrzeb – reagowanie na naturalne, już wyartykułowane. Taka idea stała się bliska jednemu z francuskich projektantów, który dla marki Ligne Roset wymyślił Torii – fotel z podnóżkiem, który niebawem pojawi się w ofercie firmy.
Fotel zaprojektował Noé Duchaufour-Lawrance, francuski twórca znany m.in. ze współpracy z Air France. – Przedmiot powinien reagować na naturalne potrzeby, a nie tworzyć nowe. Powinien także wynikać z uczuć oraz emocji – przyznaje projektant.
Nowa propozycja dla Ligne Roset nazywa się Torii. Pierwotnie ten pomysł trafił do japońskiej restauracji Megu w hotelu Alpina w Gstaad, gdzie we wnętrzach pojawiło się mnóstwo inspiracji kulturą Japonii, architekturą, wnętrzami a nawet kimonami. Torii stał się specyficznym łącznikiem między tradycją a nowoczesnością, Wschodem i Zachodem. Teraz, po niewielkim przeprojektowaniu trafia do oferty Ligne Roset.
Jego transparentna drewniana konstrukcja powstała z buku. W tej płynnej strukturze umieszczono poduszki tworzące siedzenie, plecy oraz ramiona mebla. Fotelowi towarzyszy podnóżek. Mebel będzie dostępny w trzech wykończeniach.
Więcej: www.ligne-roset.com, www.noeduchaufourlawrance.com