Znakomity brytyjski projektant Benjamin Hubert, współpracujący z wielkimi markami meblowymi jak Moroso czy Cappellini, nie stroni też od bardziej delikatnych, subtelnych produktów. Takim jest właśnie jeden z najnowszych jego pomysłów – kolekcja biżuterii pod nazwą Cell.
Stworzył ją wspólnie ze znanym niemieckim producentem biżuterii, marką Biegel. Kolekcję tworzą pierścionki, kolczyki, naszyjnik i bransoletka. Każdy jej element powstaje w zbliżony sposób: Hubert przyjrzał się bliżej zasadom panującym w świecie organicznym i zdecydował się naśladować budowę plastra miodu.
Znakomity brytyjski projektant Benjamin Hubert, współpracujący z wielkimi markami meblowymi jak Moroso czy Cappellini, nie stroni też od bardziej delikatnych, subtelnych produktów. Takim jest właśnie jeden z najnowszych jego pomysłów – kolekcja biżuterii pod nazwą Cell.
Stworzył ją wspólnie ze znanym niemieckim producentem biżuterii, marką Biegel. Kolekcję tworzą pierścionki, kolczyki, naszyjnik i bransoletka. Każdy jej element powstaje w zbliżony sposób: Hubert przyjrzał się bliżej zasadom panującym w świecie organicznym i zdecydował się naśladować budowę plastra miodu.
Poszczególne części każdego z precjozów są delikatnie faliste, i spotykają się ze sobą na łączeniach. Wykonywane są z cieniutkich blach metali szlachetnych (0,4 mm grubości), schodzą się ze sobą i rozchodzą tworząc strukturę plastra miodu. Elementy są lutowane, a pozostałe fragmenty następnie są przetapiane i wykorzystywane w kolejnych powstających egzemplarzach.
Kolekcja trafiła już do sprzedaży, pierścionek kosztuje 475 euro, kolczyki 545 euro.
Więcej: www.biegel.biz, www.benjaminhubert.co.uk