Przed kinomaniakami i fanami muzyki trzecia edycja Festiwalu Transatlantyk. Przez niespełna tydzień będzie można nie tylko zobaczyć mnóstwo dobrego kina i wziąć udział w koncertach. Jedną z najciekawszych festiwalowych sekcji jest Kino Kulinarne. „Design Alive” jest patronem medialnym Kina Kulinarnego.
Przed kinomaniakami i fanami muzyki trzecia edycja Festiwalu Transatlantyk. Przez niespełna tydzień będzie można nie tylko zobaczyć mnóstwo dobrego kina i wziąć udział w koncertach. Jedną z najciekawszych festiwalowych sekcji jest Kino Kulinarne. „Design Alive” jest patronem medialnym Kina Kulinarnego.
Wspólnym mianownikiem tegorocznego repertuaru filmowego jest poszukiwanie smaków życia, w dosłownym i metaforycznym sensie. – Motorem ludzkiego działania jest pasja, która potrafi zmienić codzienność w sztukę, a jednocześnie ma siłę oddziaływania na problemy otaczającego nas świata. Niezależnie od tego, w jakim zakątku globu, ani w jak odmiennej kulturze żyjemy. Sensem życia jest smak, a więc smakujmy je tak jak autorzy i bohaterowie wybranych przez nas filmów – zapowiadają organizatorzy. To dlatego widzowie oprócz seansów będą mieli okazję wziąć udział w wyjątkowych, inspirowanych obrazami filmowymi, kolacjach. Bilet na każdy z 5 seansów jest równocześnie zaproszeniem na 4-daniową kolację, która będzie miała miejsce w starannie przygotowanej przestrzeni restauracyjnej. Autorskie menu Kina Kulinarnego przygotują, wyśmienici szefowie kuchni.
Podczas specjalnych seansów będzie można zobaczyć 5 filmów. „Make Hummus Not War” w reżyserii dokumentalisty Trevora Grahama, opowiada w urokliwy sposób o tradycyjnej potrawie… właśnie…czyjej? Odwiedzając Tel Aviv, Jerozolimę i Beirut reżyser opowiada o przywiązaniu zwaśnionych narodów do tej prostej, ale i wyjątkowej potrawy i tym, że pokój ponad podziałami jest możliwy, właśnie przy jedzeniu.
W rejonie małych, włoskich ogródków rozgrywa się akcja filmu „Slow Food Story” w reżyserii Stefano Sardo. Porywające włoskie smaki, wsparte intelektualnym zapleczem świetnie wykształconego i doskonale przemawiającego założyciela ruchu Slow Food, największej jak dotąd inicjatywy propagującej kulturę zdrowego – i przyjemnego – jedzenia.
W „GMO OMG” Amerykanin Jeremy Seifert zainspirowany swoim 6-letnim synkiem i jego obsesyjnym zainteresowaniem nasionami, postanawia wyruszyć w podróż przez Stany Zjednoczone w poszukiwaniu odpowiedzi na to, czym właściwie jest Żywność Genetycznie Modyfikowana.
Metafora rodziny jest też osią filmu „Mussels in Love” holenderskiej reżyserki Willemiek Kluijfhout, opowiadającego teoretycznie o cyklu rozwojowym muli, a tak naprawdę – o pasji do ich hodowania, rozmnażania, obserwowania, a na koniec – oczywiście zjedzenia.
„Jadoo” w reż. Amita Gupty opowiada historię dwóch braci, wspaniałych szefów kuchni, którzy po straszliwiej kłótni rozdzierają rodzinną książkę kucharską na dwie części. Bracia otwierają konkurencyjne restauracje po dwóch stronach ulicy. Niestety każdy z nich zna tylko część rodzinnych sekretów na najlepsze indyjskie potrawy…
Festiwal potrwa od 2 do 9 sierpnia, natomiast Kino Kulinarne pod hasłem „Od Fascynacji do Kreacji – Smakuj Życie!” zaplanowano od 3 do 7 sierpnia.
„Design Alive” jest patronem medialnym Kina Kulinarnego.
Więcej: www.transatlantyk.org