Ekspresja, iluzyjność i teatralność. Malarstwo barokowe ogląda się niemal jak ruchome obrazy filmu. Dynamika obrazów, budowana przez kontrasty kolorystyczne i skróty perspektywiczne, potrafi porwać i zawładnąć widzem. W Muzeum Narodowym w Warszawie trwa wystawa prezentująca dzieła Guercina, jednego z najwybitniejszych malarzy włoskiego baroku. Współautorem aranżacji ekspozycji jest Boris Kudlička, znany scenograf teatralny współpracujący z pracownią projektową WWAA.
Ekspresja, iluzyjność i teatralność. Malarstwo barokowe ogląda się niemal jak ruchome obrazy filmu. Dynamika obrazów, budowana przez kontrasty kolorystyczne i skróty perspektywiczne, potrafi porwać i zawładnąć widzem. W Muzeum Narodowym w Warszawie trwa wystawa prezentująca dzieła Guercina, jednego z najwybitniejszych malarzy włoskiego baroku. Współautorem aranżacji ekspozycji jest Boris Kudlička, znany scenograf teatralny współpracujący z pracownią projektową WWAA.
Wystawa obejmuje 33 obrazy oraz ponad 50 rysunków i rycin artysty. Wśród eksponowanych płócien znajdują się najsłynniejsze kompozycje, a także jedno z najbardziej zagadkowych dzieł w historii: obraz Pasterze arkadyjscy – ”Et in Arcadia ego” z kolekcji Barberinich. Oprócz monumentalnych obrazów, prezentowane są studia rysunkowe, szkice i ryciny. Retrospektywna wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie to pierwsza w Europie tak bogata prezentacja twórczości włoskiego artysty poza jego ojczyzną.
Autorzy nowoczesnej aranżacji wystawy, Boris Kudlička i Natalia Paszkowska, podzielili prace Guercina na kilka części. Wszystkie szkice do obrazów i grafiki znalazły się w pierwszej sali, pozwalając lepiej zrozumieć malarstwo tworzone później na ich podstawie. Kolejne części wystawy prowadzą zwiedzającego przez przejścia symulujące perspektywę, mające dać jak najlepsze warunki do podziwiania ogromnych płócien. Kulminacyjnym punktem ekspozycji jest sala w której wisi tylko jeden, najsłynniejszy obraz włoskiego mistrza. Ciemność w połączeniu z zastosowanym oświetleniem daje wrażenie atmosfery sacrum, jaka towarzyszyła oglądaniu tych dzieł w ich naturalnej scenerii, którą zazwyczaj był kościół.
– Wcześniej nie znałem Guercina. Dopiero pracując nad wystawą i tworząc jej koncepcję, poznawaliśmy mistrza. Do tej pory pracowałem ze scenografią teatralną – formą, która ma określony czas. Projektowanie dla muzeum jest inne. Widz wchodzi w interakcję, staje się częścią ekspozycji. Jest w tym pewna dramaturgia, jak w teatrze. Dzieła Guercina to teatr, iluzja. Dlatego chcieliśmy zbudować spokojną, ascetyczną przestrzeń, żeby nie konkurowała z ekspresyjnymi obrazami. Ciemna szarość ścian oddaje charakter miejsc, w których funkcjonowały te dzieła – przyznał Boris Kudlička.
Intensywne prace nad projektem trwały ok. dwa miesiące. Ekspozycja pochłonęła skromny, jak na tego typu wystawę, budżet 100 tys. zł. W grudniu planowane jest nowe otwarcie części muzeum poświęconej sztuce średniowiecznej, której aranżację również przygotowuje pracownia WWAA.
Więcej: www.wwaa.pl, www.mnw.art.pl