Przez okna widać monumentalne stoczniowe dźwigi. W ceglanych budynkach na sąsiednich ulicach mieszkają byli pracownicy stoczni i artyści. Kilkaset metrów dalej znajduje się Europejskie Centrum Solidarności, a wokół rozwija się dzielnica Młode Miasto. Nomus to nowa przestrzeń dla sztuki współczesnej, działająca w ramach Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Budynek, w którym mieści się Nomus, powstał w czasie II wojny światowej, jako szkoła zawodowa kształcąca przyszłych stoczniowców. W latach 40. wykorzystywana na potrzeby Kriegsmarine do produkcji okrętów podwodnych, po wojnie ponownie zaczęła gościć polskich uczniów. Po prywatyzacji stoczni budynek stał przez kilka lat pusty by następnie w latach 2004–2014 stać się siedzibą Instytutu Sztuki Wyspa. W 2015 roku, w wyniku wspólnej inicjatywy prezydenta Gdańska, marszałka województwa pomorskiego oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego, zapadła decyzja o utworzeniu Nomusa, działu Muzeum Narodowego w Gdańsku.
– Planujemy położyć duży nacisk na sztukę nowoczesną i współczesną – mówi prof. Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku. – Gdańsk i Pomorze od dawna potrzebowały takiego miejsca. Mam nadzieję, że już niedługo Nomus zyska rangę ogólnopolską, a z czasem również międzynarodową; jednak – powtórzę – to lokalny wymiar jest tu dla mnie najważniejszy. W miejscu tak bardzo nasyconym historycznymi i społecznymi znaczeniami grzechem byłoby ów wymiar zlekceważyć.
Nazwa Nomus to nie tylko skrót od „Nowe Muzeum Sztuki”, ale również nawiązanie do greckiego „nomos” oznaczającego prawo, porządek oraz czy egipskiego słowa określającego jednostkę podziału terytorialnego.
Zanim zabytkową przestrzeń otwarto dla odwiedzających, postindustrialna architektura przeszła kompleksową modernizację. Prócz sal ekspozycyjnych i edukacyjnych znajdziemy tu również przestrzeń kinowo-konferencyjną, kawiarnię, czytelnię oraz pracownie twórcze. Zaś przy współpracy z showroomem Mesmetric z Gdyni, udało się w nowoczesny sposób zaaranżować hol.
– Współpraca z Nomusem jest dla nas wspaniałą okazją do działania w świecie sztuki, który od zawsze jest nam bliski – mówią Helena Raczyńska-Pachut i Wioletta Lenczowska, właścicielki Mesmetric. – W projekcie wspierali nas znakomici darczyńcy: w głównej mierze firma Comforty (fotele i stoliki pochodzą z kolekcji Hillrock projektu Mai Ganszyniec), ale też Vitra, Bagomar, Kamena Decor oraz Interstone. Stworzyliśmy z nimi wnętrzarską kooperatywę i także dzięki ich zaangażowaniu ta realizacja stała się możliwa.
Nomus został otwarty w weekend 22–24 października. W ramach 30 weekendowych wydarzeń swoje dzieła zaprezentowało 50 artystów. Dla odwiedzających wciąż dostępne są dwie premierowe wystawy.
– „Kolekcja w działaniu” opowiada o problemach współczesnego świata przede wszystkim z perspektywy lokalnej: Gdańska oraz gdańskich twórców i twórczyń. Choć oczywiście zobaczymy również prace wielu wybitnych artystów spoza Trójmiasta, np. Joanny Rajkowskiej, Teresy Tyszkiewicz czy Hiwy K – mówi Aneta Szyłak, kierowniczka Nomusa i kuratorka wystaw. Natomiast w wystawie „Niech poprzedza Cię płomień” bierze udział dziewięcioro artystów i artystek pochodzenia kurdyjskiego, którzy pokazują nam inne oblicze lokalności, naznaczonej reżimem, wojnami i powstaniami oraz ich konsekwencjami.
***
Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!