Ten hotel to idealna propozycja dla osób, które uwielbiają wypoczywać przy szumie fal. Royal Tulip Sand w Kołobrzegu, nowy projekt studia MIXD dla Zdrojowa Invest & Hotels będzie dostępny dla gości już z początkiem czerwca.
– Polskie hotele resortowe przechodzą obecnie rewolucyjne zmiany. Szukając poczucia bezpieczeństwa chcemy wypoczywać blisko domu, ale nie chcemy rezygnować ze standardu i doznań, które miały nam do zaoferowania najlepsze zagraniczne ośrodki. Royal Tulip Sand to przykład miejsca, które zaspokaja te nowe potrzeby – podkreśla Piotr Kalinowski, CEO i dyrektor kreatywny studia MIXD. – Zależało nam na stworzeniu miejsca uniwersalnego, odpowiadającego potrzebom różnych grup gości: Polaków, cudzoziemców, ludzi starszych, rodzin z dziećmi, zwolenników bleisure. Kołobrzeg odwiedzają bardzo różne grupy ludzi – chyba jedynym ich wspólnym mianownikiem jest to, że wszyscy lubią odpoczywać nad morzem.
Rattan po horyzont
Wnętrza kołobrzeskiego Royal Tulip są mocno zanurzone w nadmorskim krajobrazie i kolorach. Za inspirację posłużył Bałtyk z jego ciemnograntową tonią, piaszczystymi plażami i wydmami porośniętymi sosnowym lasem.
W całym hotelu – od recepcji po pokoje – przewijają się meble i elementy wyposażenia wykonane z rattanu. Wyplatane fotele i krzesła, ażurowe przesłony dzielące pokoje na strefy funkcjonalne, wypełnienia frontów mebli, nawet numery pokoi i wnętrzarskie dodatki – słoneczny, ciepły kolor rattanowych plecionek przywodzi na myśl najpiękniejsze momenty lata. Dostrzec możemy również wiele elementów w odcieniach beżu – m.in. trawertynowe posadzki, oraz w grancie morskich fal. Jest też sporo detali z mosiądzu – zupełnie niczym na pokładach eleganckich jachtów.
Indywidualny styl
Morskie inspiracje widoczne są również wśród akcesoriów. Tkaniny w marynarskie pasy, wypiaskowane blaty stołów, lampy przypominające plażowe parasole lub te używane na kutrach i w nadmorskich portach.
Wiele elementów wyposażenia Royal Tulip Sand zostało specjalnie zaprojektowanych przez studio MIXD na potrzeby tego obiektu. – To hotel pięciogwiazdkowy. Tego rodzaju miejsca powinny mieć niepowtarzalny, indywidualny wystrój. Jednocześnie jednak jesteśmy w kurorcie, miejscu, gdzie przyjeżdżamy wypoczywać, odetchnąć pełnym jodu, morskim powietrzem. Uciekaliśmy więc od nadmiaru estetycznych bodźców, od zbyt oficjalnego, przytłaczającego stylu. To miejsce na garnitur, ale zdecydowanie ten letni, lniany; taki, który dobrze wygląda z kilkoma zagnieceniami, bo to naturalne – mówi Piotr Kalinowski.
W całym hotelu, zgodnie z filozofią MIXD preferującą sięganie po lokalne marki, znajdziemy wiele ciekawych przykładów dobrego polskiego designu: np. krzesła Plum Fameg, fotele Mokka Sits, czy lampy Chors.
***
Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!