AI we wnętrzach, architekturze i designie – jak sztuczna inteligencja zmieni branżę? Co oznacza ich połączenie dla cywilizacji? Czy projektanci stracą pracę przez sztuczną inteligencję i ChatGPT i tym podobne narzędzi AI? Pytamy! Zapytaliśmy polskich projektantów i architektów jak ich zdaniem zmieni się branża oraz czy sami korzystają z narzędzi zasilanych AI. Sprawdźcie nastroje branży!
– W mojej pracy, staram się od samego początku, korzystać z resztek mojej inteligencji. To tania wersja ChatGPT i nie wymagająca opłat za licencje. Wymaga jednak stale aktualizacji – odpowiada z uśmiechem architekt Przemo Łukasik.
– ChatGTP i sztuczną inteligencję postrzegam jako ogromne zagrożenie dla branży designu, wnętrz i architektury – uważa projektantka Katarzyna Jasyk.
– Sztuczna inteligencja naprawdę pomoże w projektowaniu i bardzo się cieszę, że takie narzędzie się pojawiło – przekonuje natomiast architekt Robert Konieczny.
AI we wnętrzach, architekturze i designie – jak sztuczna inteligencja zmieni branżę?
dr Joanna Jurga, projektantka produktu i przestrzeni, innowatorka oraz wykładowczyni
Jak ChatGPT i sztuczna inteligencja zmienią branżę designu, wnętrz i architektury?
Patrząc na tegoroczny finał konkursu Make Me! w którym jedna z głównych nagród trafiła do Janka Wilczaka, którego projekt „Me, myself and AI” był realizowany we współpracy z algorytmem, myślę, że stoimy u progu realnej rewolucji. Coraz szybciej uczące się systemy oparte o uczenie maszynowe dają nam szansę poszerzenia warsztatu projektowego, a także skrócenie czasu uzyskania zadowalających efektów. Jestem przekona, że jak przy każdym znaczącym skoku technologicznym w tym wypadku również potrzebujemy czasu by nauczyć się korzystać z nowych możliwości odpowiedzialnie i w pełni wykorzystując ich potencjał. Niewątpliwie na ten moment potrzebujemy uregulowania kwestii praw autorskich, dostępu do źródeł na których opiera się algorytm z którym pracujemy, świadomości, że uzyskane wyniki mogą być tendencyjne lub zapożyczone.
Czy w swojej pracy projektowej korzysta Pani z narzędzi sztucznej inteligencji?
Tak, coraz częściej do pisania tekstów korzystam z ChatGPT, zresztą śmieję się w duchu, że jestem bardzo ciekawa ile z tegorocznych prac licencjackich, które recenzowałam też z niego korzystały. Poza tym badam możliwości wykorzystania swojego głosu do pracy w innych językach oraz razem z Justyną Puchalską pracuje nad aplikacją, która z pomocą algorytmów pomagałaby nam dopasowywać wnętrza do naszych bieżących psychofizycznych potrzeb. Jeśli chodzi o generatory wizualne na ten moment nie znalazłam jeszcze narzędzia, które tworzyłoby rozwiązania przydatne w mojej pracy, ale myślę, że to kwestia czasu.
Anna Wojczyńska, projektantka wnętrz, założycielka studia Vis a Vis
Sztuczna inteligencja to fascynujące narzędzie, które może wykreować nowe style. Od wielu lat trendy są często kolejnymi interpretacjami wypracowanych wcześniej estetyk. Midjourney zrobi to tak samo tylko znacznie lepiej. Nie ma ludzkich ograniczeń, ma większe moce obliczeniowe i będąc niekontrolowanym źródłem wyobraźni, nie boi się podjąć szaleńczych wyzwań. Od jakiegoś czasu krok po kroku dygitalizujemy naszą rzeczywistość. Od Google Maps, przez śmiech psa, po tatuaże. Wszystko stanie się inspiracją na bazie której pojawi się nowy nurt surrealizmu. Zresztą już widać jak pączkuje – choćby w pracach Audrey Large czy Studio Kartini.
Na razie sama nie korzystam ze sztucznej inteligencji w pracy. Ale nie wykluczam, że kiedyś mnie na chwilę pochłonie – choć pewnie nie w tradycyjny sposób. Raczej jako źródło do wykorzystania kreowanych jak w loterii zaskakujących konceptów estetycznych. Wystarczy popatrzeć na obraz „Théâtre D’opéra Spatial”, by zobaczyć jaki w tym tkwi potencjał dla wnętrz czy też na barokowe fasady inspirowane tektoniką kamienia i strukturą jedwabiu zainicjowane przez Mohammad’a Qasim Iqbal ze Studio MQI. By wdrażać odważne koncepty potrzebni są też wizjonerscy odbiorcy, a ci niestety nadal są tworzeni metodą tradycyjną.
Robert Konieczny, architekt, założyciel KWK Promes
Sztuczna inteligencja naprawdę pomoże w projektowaniu i bardzo się cieszę, że takie narzędzie się pojawiło. Chociaż słowo „narzędzie” może nie jest szczęśliwym określeniem, bo uważam, że za chwilę stanie się ono równorzędnym partnerem podczas projektowania, lepszym od niejednego architekta, a być może po czasie lepszym od nas wszystkich.
Póki co, wyobrażam sobie, że może być bardzo pomocna podczas codziennych zadań projektowych – podobnie jak nawigacja jest w stanie błyskawicznie przeliczyć drogę do odległego celu.
Myślę, że gdybyśmy teraz projektowali Unikato, to rozmieszczenie tych wydłużonych balkonów na elewacji wschodniej, pod kątem nasłonecznienia każdego z nich, wykonałaby właśnie sztuczna inteligencja, proponując taki układ, gdzie każdy z nich będzie „łapał” najwięcej słońca każdego dnia w przeciągu całego roku. Żaden architekt nie jest w stanie tego wykonać, przeanalizować. A przynajmniej nie w jakimś racjonalnym czasie.
Generalnie zawsze z wielkim optymizmem przyjmuję wszelkiego typu nowinki czy nowości, bo uważam, że dzięki temu będzie nam łatwiej i świat może być lepszy. Oczywiście do momentu dopóki nie dożyjemy czasów Terminatora, gdzie zostaniemy przez AI wyeliminowani jako coś zbędnego i niepotrzebnego.
Przemo Łukasik, architekt, współzałożyciel Medusa Group, felietonista magazynu „Design Alive”
Katarzyna Jasyk, projektantka
ChatGTP i sztuczną inteligencję postrzegam jako ogromne zagrożenie dla branży designu, wnętrz i architektury. My projektanci tworzymy indywidualne dzieła. Wszystko, co robimy, powstaje w procesie kreatywnym, a nasze prace są objęte prawami autorskimi. Latami uczymy się, doskonalimy, staramy się zrozumieć potrzeby człowieka i środowiska i tworzyć projekty, które poprawia jakość życia i będą oryginalne. ChatGPT to chatbot oparty na uczeniu maszynowym, sztuczna inteligencja, która korzysta jedynie z dostępnych danych. To oznacza, że wszytko, co robi, nie jest kreatywne i jest zaczerpnięte od osób trzecich. To rodzi wiele pytań. Jak w takim razie branża projektowa ma chronić prawa autorskie? Czy świat tworzony przez sztuczną inteligencję zaspokoi nasze potrzeby? Gdzie w tym wszystkim będzie człowiek i jego myśl twórcza? Sztuczną inteligencję stworzył człowiek, ale czy przewidział zagrożenia, które stwarza? Mam nadzieję, że szybko powstają regulacje, które ochronią twórców i ich dzieła.
W swojej pracy projektowej nigdy nie skorzystałam i nie zamierzam korzystać z narzędzi sztucznej inteligencji. Wszystkie moje projekty powstają w procesie twórczym. Dla mnie kreacja i indywidualność to najważniejsze cechy projektanta. Pozostanę sobą i będę korzystać wyłącznie z zasobów swojej „głowy”, czego życzę całej brany projektowej. Nie mam szacunku dla projektantów, którzy wykorzystują ChatGTP i sztuczną inteligencję w swojej pracy.
Tomasz Pągowski, projektant prowadzący programy telewizyjne
Jak ChatGPT i sztuczna inteligencja zmienią branżę designu, wnętrz i architektury?
Zadałem dokładnie to pytanie na ChatGPT i dostałem niezwykle rozbudowaną odpowiedź z wprowadzeniem, 8 punktami merytorycznymi i podsumowaniem. Jest ona na 100 % logiczna i merytorycznie poprawna, zawierającą sugestie zgodne z dzisiejszymi trendami i priorytetami naszego świata, jak choćby potrzebę zrównoważonego projektowania i ogólnego wpływu naszej branży na środowisko. Przekonany jestem, że bardziej skondensowanej odpowiedzi na tak postawione otwarte pytanie, żaden branżowiec nie byłby w stanie udzielić.
Mowa tu głównie o procesach, narzędziach projektowania i ich optymalizacji. Co innego, jeśli chodzi o subiektywne odczucia i całą sferę wrażeniowości, związaną z kreacją i jej odbiorem, w którą, jako istoty emocjonalne, jesteśmy uwikłani. Karmimy się tym, ekscytujemy lub krytykujemy i jest to część naszego cywilizacyjnego DNA. Potrzebujemy i szukamy tych emocji, więc na tę chwilę większość ludzi jest sceptyczna wobec użycia AI w branżach kreatywnych, bo potencjalnie odbiera nam ona subiektywizm i podstawy do krytyki ludzkiego geniuszu i niedoskonałości zarazem…
Czy w swojej pracy projektowej korzysta Pan z tego narzędzia?
Na tę chwilę w naszej kameralnej pracowni nie czujemy aż takiej presji na optymalizację procesów projektowania, bo do każdego projektu podchodzimy bardzo indywidualnie i traktowani jesteśmy raczej jako „psycholodzy wnętrz”, niż producenci katalogowych wizualizacji, ale rozumiemy potencjał narzędzi takich jak Mid Journey, czy dedykowanych szybkim wizualizacjom: HomeDesignsAI, ReRoom, REimagineHome. Myślę, że tego typu ogólnodostępne narzędzia przydadzą się również klientom i będą bardziej pomagać projektantom w relacji z inwestorem, niż odbierać odbierać im pracę…
Anna Łoskiewicz, projektantka
Zulu Kuki (Łukasz Pączkowski) projektant, założyciel agencji kreatywnej, pasjonat nowych technologii
Jak ChatGPT i sztuczna inteligencja zmienią branżę designu, wnętrz i architektury?
Porównać to można do tego jak Archicad czy Photoshop zmieniły branżę w poprzednim wieku. Zmianę należy jednak rozumieć jako ułatwienie i przyśpieszenie pewnych procesów czy też zwolnienie człowieka z konieczności ich wykonywania, by mógł zająć się innymi aspektami swojej pracy, a może by mógł pracować mniej? Nie zakładałbym jednak demonicznie, że AI zastąpi człowieka w tym sektorze.
Czy w swojej pracy projektowej korzysta Pan z tego narzędzia?
ChatGPT nie uwzględniając pluginów nie jest najlepszym rozwiązaniem do generowania na zasadzie text-to-imagine. Korzystam z generatora obrazów MidJourney, ale na chwilę obecną jedynie hobbystycznie, próbując uzyskać jakieś efekty. Mocny nacisk należy położyć na wyraz „próbując” gdyż umiejętne promptowanie wcale nie jest tak prostą sprawą. Z racji, że często pracuję bezpośrednio z klientem prezentując ofertę, która na wstępnych etapach częściej opiera się o pewnego rodzaju wrażenia, emocje, szkice (moodborad) myślę, że generatory obrazów będą w takich wypadkach sprawnym narzędziem, by nie przeszukiwać internetu w celu znalezienia odpowiedniego obrazu pasującego do tablicy. Będę mógł za pomocą słów wygenerować odpowiedni. Część moich znajomych z branży aktywnie korzysta z takiego rozwiązania.