Neutralność nie musi oznaczać nudy. Projektantka Aleksandra Bednarska (Bednarska Studio) za cel obrała sobie odnalezienie balansu pomiędzy spokojem a wyrazistością.
Dzięki temu 150-metrowe mieszkanie na stołecznym Ursynowie, choć zdominowane przez beże, szarości i otulające formy, pokazuje swój charakter wyrażony w kobaltowo-burgundowych akcentach.
Fundamentem wnętrza są jasne ściany i stanowiące niejako ich przedłużenie – zabudowy meblowe. Jodła francuska na podłodze dyskretnie dodaje wnętrzu elegancji, natomiast schody, wykończone w idealnie dobranym do podłogi kolorze, sprawiają, że poszczególne przestrzenie płynnie się za sobą łączą.
Neutralne tło pozwala w pełni wybrzmieć kompozycji kształtów. Miękkie linie pojawiają się zarówno w meblach, jak i dodatkach – od pikowanej sofy, przez zaokrąglone krawędzie stołu, po subtelne łuki oświetlenia. Detale, takie jak uchwyty meblowe czy rama lustra, powtarzają ten motyw, budując spójny obraz całości.
Aby przełamać schemat miękkiej przytulności projektantka zdecydowała się zagrać akcentami w intensywnych odcieniach burgundu i kobaltu wyrażonymi m.in. w postaci stolika od noo.ma w salonie, konsoli w strefie wejściowej czy falistej lampy nad wyspą kuchenną autorstwa Johana Lindsténa i Markusa Johanssona.
Mocne barwy nie dominują, lecz nadają rytm, tworząc wielowarstwowe doświadczenie odkrywania przestrzeni.