Dialog i dyskrecja

Po kilku zmianach terminu, Ambasada RP w Berlinie, zaprojektowana przez JEMS Architekci, została oficjalnie otwarta.

Imponująca jest już sama lokalizacja – w prestiżowym rejonie alei Unter den Linden, tuż przy Bramie Brandenburskiej. W pobliżu, na tej samej osi urbanistycznej, znajdują się placówki dyplomatyczne takich krajów jak Stany Zjednoczone, Francja, czy Wielka Brytania. – Zależało nam, aby wizerunek Polski w tym miejscu, wyrażony w języku architektury, godnie reprezentował polską dyplomację – podkreśla Marcin Sadowski, główny projektant JEMS Architekci.

Prestiżowa lokalizacja była nie tylko nobilitacją, ale również wyzwaniem dla architektów, którym zależało, aby nowopowstały obiekt pozostawał w świadomym dialogu z okolicznymi zabudowaniami. Jak zaznacza Sadowski, „wyważenie proporcji materii budowli z jej ideowym przesłaniem jest krytyczne”, szczególnie w przestrzeni, gdzie budynki ambasad pełnią rolę narodowego symbolu podlegającego publicznej ocenie.

Magazyn Design Alive

NR 50 ZIMA 2024

ZAMAWIAM

NR 50 ZIMA 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

Złożona z wielu warstw fasada ambasady, rozpięta pomiędzy sąsiednimi budynkami, zmienia swój charakter w zależności od perspektywy. Trójwymiarowy front z rytmicznie ustawionymi elementami pionowymi kontrastuje z ażurową strukturą, która przyciąga uwagę przechodniów. – Fasada zwraca na siebie uwagę, nie pozostaje obojętna. Zaciekawieni przechodnie zwalniają krok i zaglądają do wnętrza dziedzińca – zauważa Sadowski.

Projekt ambasady RP w Berlinie to także odniesienie do polskiego modernizmu. Rytmy betonowych kolumn kontrastują z ciepłem drewnianych wykończeń, a wnętrza zdobią indywidualnie zaprojektowane meble, które reprezentują współczesne polskie wzornictwo.

W nocy budynek zyskuje jeszcze większą głębię dzięki oświetleniu, które uwydatnia jego przestrzenną tektonikę. – Spacerując aleją Unter den Linden, oglądamy atrakcyjny obraz „światła w architekturze” zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy – wyjaśnia Izabela Leple-Migdalska, architektka prowadząca projekt.

Nie mniej uwagi poświęcono wnętrzu ambasady. – Fasada jest integralnie związana z wnętrzem budynku. Jest zapowiedzią tego, co czeka nas w środku. Motywem przewodnim staje się relacja pomiędzy strukturą okien i ścian dziedzińców wewnętrznych oraz rytmem słupów i podciągów w obszarze reprezentacyjnego hallu i sal parteru – tłumaczy Sadowski. – Scenariusz wnętrza to odkrywanie kolejnych planów, miejsc, pomieszczeń. Układ kolumn i belek tworzy spektakl światła i cienia, zaprasza w różne obszary przestrzeni parteru. Przesuwne ściany pozwalają wydzielać poszczególne strefy, adaptując wnętrze do planowanych wydarzeń – od dużych konferencji po kameralne spotkania kulturalne.

Nie zapominajmy również o funkcji praktycznej. W obiekcie znajdują się sale reprezentacyjne, pomieszczenia biurowe dla pracowników ambasady, część konsularna dla naszych rodaków, jak i mieszkania dla pracowników, a także pokoje hotelowe, np. dla oficjalnych delegacji przybywających do Berlina – łącznie 475 różnych pomieszczeń.

Warto podkreślić, że obiekt powstał z troską o środowisko – na dachach Ambasady, zlokalizowanych na różnych poziomach, powstały zielone tarasy. Woda deszczowa jest przechwytywana do zbiorników i używana do podlewania zieleni. Energia cieplna i elektryczna dostarczana jest od lokalnych dostawców, zapewniających jej pochodzenie ze źródeł odnawialnych. W budynku zlokalizowane są również pomieszczenia dla rowerzystów i stanowiska do ładowania samochodów elektrycznych.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Strefa kultury architektonicznej [zdjęcia]

Strefa kultury

Katowice | 10 lipca 2015

Strefa kultury architektonicznej na terenie dawnej kopalni Katowice.

Koszyki. Taka tam fanaberia…

Smaczne Koszyki

WARSZAWA | 6 marca 2014

Warszawska Hala Koszyki żyje nowym życiem.