Kiedy zieleń przejmuje kontrolę nad miastem

Monolityczna bryła Tennyson 205 zdaje się być wyjęta z zupełnie innych czasów i wciśnięta pomiędzy współczesne budynki. Efekt potęguje porastająca pięciopiętrowy apartamentowiec dzika trawa, pokrywająca dach i wyzierająca ze szczelin w betonowej strukturze.

Choć zdawałoby się, że budynek znajdujący się w ekskluzywnej dzielnicy Polanco (zwanej również meksykańskim Beverly Hills) został całkowicie zapomniany przez jego niegdysiejszych mieszkańców, prawda jest zupełnie inna. Projekt pracowni Studio Rick Joy znakomicie realizuje idee architektury plombowej – w Polsce kojarzonej głównie z nie zawsze udanymi próbami zagospodarowania wolnej przestrzeni przez postmodernistyczne budynki-łaty naniesione na tkankę miejską. W tym wypadku projektanci skupili się na stworzeniu minimalistycznej formy, która byłaby wypełnionym zielenią schronem w gwarze miasta.

Królestwo betonu

Otoczony z trzech stron innymi budynkami Tennyson 205 otwiera się na ulicę jedynie stroną zachodnią, doskonale realizując plan architektów. Stonowana paleta barw pokrywająca fasadę jest w tym wypadku hołdem dla lokalnych tradycji budowlanych. Widoczny na betonowej elewacji rysunek zastosowanego tu deskowania doskonale koresponduje z kiełkującą zielenią; pokazując jaki efekt można osiągnąć pozwalając roślinności przejęć kontrolę nad miastem.

Magazyn Design Alive

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

ZAMAWIAM

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Beton obecny jest również wewnątrz zabudowania. Poczerniała stalowa brama, wykończona mosiężnymi wstawkami, prowadzi na dziedziniec, oświetlony przemyślanymi świetlikami. Przekraczając jej próg z hałaśliwego centrum miasta przenosimy się do niezwykłej roślinnej enklawy, sprawiającej, że mieszkańcy mają poczucie jakby ich mieszkania graniczyły z najprawdziwszą dżunglą. Beton ma tutaj również znaczenie w zakresie bezpieczeństwa, pomagając uodpornić konstrukcję wobec konsekwencji ewentualnego trzęsienia ziemi.

Wnętrza dwóch dwupiętrowych apartamentów ociepla dębowa boazeria wykorzystana nie tylko na podłodze, ale również w formie podwieszanych sufitów. Doskonale współgra to z pozostawionym na widoku rysunkiem drewna na ścianach i czarnymi, prostymi ramami okien. Umeblowanie jest proste i spójne wizualnie, bazujące na naturalnych materiałach i ciepłej palecie barw. Większość wykorzystanych tu projektów to dzieła lokalnych rzemieślników. Pozwoliło to uniknąć wysokich kosztów importowania mebli z Europy, a jednocześnie umocnić poczucie meksykańskiej tożsamości budynku.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Dziki Meksyk

Dziki Meksyk

San Miguel de Allende | 18 października 2024

Soczyste kolory, szalone formy, meksykańska dusza. To właśnie Studio Mestiz!

Sztuka harmonii

Sztuka harmonii

Warszawa | 20 lipca 2024

MAP Studio stworzyło oazę spokoju w stołecznym apartamencie

Dyskretny eklektyzm

Dyskretny eklektyzm

Warszawa | 21 maja 2024

Odwiedzamy 100-metrowy apartament w kamienicy tuż przy warszawskich Łazienkach