Bistro to koncept gastronomiczny, który pozwala szybko i dobrze zjeść. Czy liczy się jego wygląd? Czy dobrze zaprojektowana przestrzeń wzmaga apetyt? Zamiast zastanawiać się nad tym, architekci postanowili zredefiniować pojęcie klasycznego bistro i nadać mu nowy wymiar. Tak powstało Baba Bistro we Wrocławiu projektu Paradowski Studio. Nim wybierzemy się tam na jedzenie, najpierw zjedzmy coś oczami!
Na czym polegała redefinicja knajpki z dobrym jedzeniem w przypadku Baba Bistro? Architekci Paradowski Studio zdecydowali się postawić na lepszej jakości materiały, niż te zwykle stosowane są w tego typu punktach gastronomicznych.
– Typowy układ ze ściennymi panelami odświeżyliśmy, używając nietypowych materiałów: stali nierdzewnej, surowej płyty mdf i forniru – informuje pracownia tworzona przez Zuzę i Piotra Paradowskich.
Przejście niczym zielony portal
Po wejściu do lokalu w pierwszej sali dominuje mocny, brutalistyczny w formie bar. Każda z półek meandruje z kolejną.
– Inspiracja tej formy pochodzi od pracy naszej ukochanej polskiej artystki Marii Jaremy i jej pracy malarskiej Rytm VII – tłumaczą autorzy projektu wnętrza wrocławskiego Baba Bistro.
I dodają: – Idąc tą ścieżką pojawiają się także nawiązania do polskiej metaloplatstyki lat 60. w formie wykwaszanych płyt miedzi, które będą nabierać głębi koloru i korozji wraz z upływem czasu. Kolorem wyróżnia się intensywnie zielona szafa, której masywną formę wpisaliśmy w przejście między dwiema salami, dzięki czemu tworzy ona przejście. Odcień ostrego na pozór zielonego koloru jest wynikiem skanowania czytnikiem kolorów czerwcowych roślin.
Baba Bistro z ręcznie robionymi kloszami
Dla obu sal architekci zaprojektowali rozłożysty i tradycyjny w formie żyrandol. Ceramiczne klosze wykonali ręcznie. Przywodzą one na myśl roślinne niedookreślone formy kapuścianych liści.
Krzesła utrzymano w specjalnej palecie kolorystycznej specjalnie stworzonej przez Paradowski Studio i Massproductions specjalnie dla tego projektu. Stoliki wykonano zaś z marmuru oraz płyty HPL. Organicznie przeplatają się tworząc nieoczywiste komplety.
Dekoracyjnym elementem są zabudowy grzejników, na których pojawiają się autorskie kształty zaprojektowane przez Paradowski Studio. Całość jest spotkaniem futuryzmu z organicznymi formami natury.
Lokal należy do znanych restauratorów Beaty Śniechowskiej i Tomasza Czechowskiego.