Zieleń odgrywa w naszym życiu ogromną rolę. Koi, daje schronienie i wspiera regenerację. To właśnie ona zauroczyła klientów pracowni PL.architekci, gdy wybierali miejsce, w którym stanie ich wymarzony dom.
Działka otoczona zielenią sąsiednich ogrodów i obrośnięta po obwodzie drzewami i krzewami nie była jednak pozbawiona wad. Z komfortowych 900 m kw. blisko jedną trzecią zabiera wąski dojazd, który wymusił formę litery L powstającego budynku. Dodatkowe miejsce zabierały również skośne dachy figurujące w pierwotnym projekcie. Te ograniczenie zupełnie odbiegały od marzenia właścicieli o modernistycznej architekturze, minimalistycznej i dającej poczucie przestrzeni.
Rozwiązaniem jakie zaproponowali architekci Bartłomiej Bajon oraz Katarzyna Cynka-Bajon wraz z zespołem był projekt stanowiący zlepek inspiracji, kształtów i kątów zebranych z sąsiedztwa, tworzący finalnie jedną, nieregularną całość dachu pilastego.
Aby złagodzić tę imponującą mnogość form, cały budynek jest biały. Linia załamań dachów precyzyjnie pokrywa się z liniami okien czy kształtem budynku. Biel jednocześnie kontrastuje z otaczającą zielenią, jak również ją dodatkowo eksponuje. Co ważne – podczas budowy nie wycięto ani jednego drzewa.
Zewnętrzna forma znajduje również odbicie wewnątrz domu. To dzięki niej salon zyskał dodatkową wysokość (kolejne marzenie właścicieli) a pozostałe pomieszczenia dodatkową przestrzeń.
Nie ma tu miejsca dla przypadku – wszystkie linie i podziały płynnie przechodzą i łączą się ze sobą a każdy detal jest starannie przemyślany i wykonany. Zbędne ozdobniki zastąpił czysty funkcjonalizm. Wszystko w myśl zasady – „mniej znaczy więcej”.