Indie. Rok 1950. Polski architekt tuż przed gigantyczną realizacją, zleceniem życia, musi jeszcze na moment powrócić do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka. Samolot rozbija się na pustyni. Jego dziełu nadano jednak ciąg dalszy. Projekt kontynuuje sam mistrz Le Corbusier. Powstaje miasto-utopia, miasto-maszyna. Chandigarh. Budowane od zera miasto przyszłości.
Indie. Rok 1950. Polski architekt tuż przed gigantyczną realizacją, zleceniem życia, musi jeszcze na moment powrócić do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka. Samolot rozbija się na pustyni. Jego dziełu nadano jednak ciąg dalszy. Projekt kontynuuje sam mistrz Le Corbusier. Powstaje miasto-utopia, miasto-maszyna. Chandigarh. Budowane od zera miasto przyszłości.
Ta historia to niemal gotowy filmowy scenariusz. Rzecz dzieje się w połowie XX wieku. Niewiele brakowało, by to właśnie Maciej Nowicki, polski architekt znany m.in. z przedwojennych realizacji Ośrodka Wychowania Fizycznego Klubu Sportowego „Orzeł” na warszawskim Grochowie czy Domu Wycieczkowego w Augustowie, stał się jednym z twórców „miast przyszłości”, budowanych zupełnie od podstaw.
Pełen reportaż Marcina Mońki i Christiana Wilda z Chandigarh w piątym numerze kwartalnika „Design Alive”.
Obok prezentujemy mało znane szkice Macieja Nowickiego. Można je oglądać na wystawie „Kariera architekta – pomiędzy Polską, Ameryką a Indiami” poświęconej Maciejowi Nowickiemu (27 listopada 2012 – 15 luty 2013, Ausstellungszentrum im Ringturm, kuratorzy: Adolph Stiller, Tadeusz Barucki).
Wiedeńska ekspozycja to pierwsza poza Polską monograficzna wystawa pioniera modernizmu i jednego z najważniejszych polskich architektów.
Na wystawie w Galerii Ringturm można zobaczyć m.in. plany architektoniczne budynków zaprojektowanych przez Nowickiego, faksymile jego rysunków, zdjęcia budynków zrealizowanych i makiety trzech projektów najbardziej znaczących dla twórczości Nowickiego. Są też rysunki z dzieciństwa i plakaty tworzone przez niego w okresie studiów.