Home Studios, do tej pory kojarzone głównie z branżą hotelarską, zaprezentowało swój pierwszy apartament przy Bond Street na Manhattanie.
Zaprojektowane wnętrze zachwyca połączeniem wykonanych na zamówienie mebli z elementami wykonanymi przez lokalnych projektantów.
– Podczas projektowania koncentrujemy się na kreatywnym opowiadaniu historii ze szczególnym naciskiem na różnorodność ekspresji i zabawną ciekawość. Projekt 20 Bond uosabia wszystkie te założenia – mówi założyciel studia a zarazem jego dyrektor kreatywny, Oliver Haslegrave. – Klienci nas zatrudnili, mimo że tak naprawdę nie robiliśmy nigdy wcześniej projektu mieszkaniowego. Ich prośbą było stworzenie apartamentu, bazującego na otwartej przestrzeni, z dużą kuchnią uzupełnioną ciepłymi, naturalnymi materiałami i neutralną, ale zachęcającą paletą kolorów.
W efekcie apartamentowiec wybudowany w 1925 roku został przetransformowany w przestronną rezydencję z trzema sypialniami i dwiema łazienkami, która doskonale nadaje się dla czteroosobowej rodziny. Apartament został utrzymany w ciepłych, łagodnych barwach, stanowiąc idealne tło dla kolekcji dzieł sztuki, elementów vintage oraz współczesnego wzornictwa właścicieli. Co więcej, studio samo zaprojektowało aż dziesięć niestandardowych mebli do rezydencji, w tym dębowo-miedzianą konsolę w salonie, miedziane lustro i detale w łazience oraz łóżko z orzecha, rattanu i trawertynu w głównej sypialni. Swoje miejsce znalazły tu również dzieła lokalnych artystów takich jak Fort Standard, Eny Lee Parker, Egg Collective i Atelier de Troupe.
Więcej na: www.homestudios.nyc
