Co pozostało po fabrykach porcelany

Amsterdam | ŁP

8 sierpnia 2013 | Design | Ludzie | Rzeczy | Wydarzenia |

W Jeroen Bechtold Gallery w Amsterdamie oglądać można wystawę Moniki Patuszyńskiej „Bastards & Orphans”. Wystawa jest fragmentem większego projektu, którego ideą przewodnią jest badanie tego, co pozostało w sferze materialnej oraz intelektualnej po zamkniętych fabrykach porcelany; obserwacja zachodzących tam procesów; pytanie o miejsce sztuki, designu, własności intelektualnej w życiu i w społeczeństwie w zetknięciu ze światem „zewnętrznym”- o ich wartość, znaczenie i przyszłość.

W Jeroen Bechtold Gallery w Amsterdamie oglądać można wystawę Moniki Patuszyńskiej „Bastards & Orphans”. Wystawa jest fragmentem większego projektu, którego ideą przewodnią jest badanie tego, co pozostało w sferze materialnej oraz intelektualnej po zamkniętych fabrykach porcelany; obserwacja zachodzących tam procesów; pytanie o miejsce sztuki, designu, własności intelektualnej w życiu i w społeczeństwie w zetknięciu ze światem „zewnętrznym”- o ich wartość, znaczenie i przyszłość.

– Znalazłam się w samym środku fali, która przez ostatnie lata przetacza się przez świat. Stare fabryki na całym świecie stoją puste czekając na swoje buldożery – mówi artystka. – Interesuje mnie przede wszystkim sam proces pracy z tkanką opuszczonej fabryki – porządek korytarzy drążonych przez czas; struktura rozkładu i próba jego zapisania; odkrycie, że negatyw i pozytyw kapiącej wody wcale się od siebie nie różnią…

– Jestem niezmiernie podekscytowany wystawą, bo prawie nigdy nie organizuję w mojej galerii wystaw innych artystów. Ten projekt ogromnie do mnie przemawia. Porzucone formy gipsowe – zniszczone przez wodę przeciekającą przez dziurawe dachy opuszczonych hal fabrycznych, zostały potraktowane z taką samą uwagą i precyzją, z jaką były odlewane w przeszłości. To prawdziwy zapis współczesnego społeczeństwa i tego, jak zmienia się współczesny świat – mówi Jeroen Bechtold, właściciel galerii oraz projektant porcelany, który sam tworzył m.in. dla Rosenthala, firmy Staffel oraz Flora.

Monika Patuszyńska – rocznik 1973, mieszka i pracuje w Warszawie oraz Cardiff (Walia).  W 1999 r. ukończyła Wydział Ceramiki i Szkła wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jest członkiem Międzynarodowej Akademii Ceramiki z siedzibą w Genewie, od pięciu lat prowadzi również Międzynarodowe Sympozjum Ceramiki „Porcelana Inaczej” odbywające się w dolnośląskich fabrykach porcelany. Jej prace znajdują się w kolekcjach muzealnych na całym świecie – m.in. Museum of Modern Ceramic Art w Gifu w Japonii, Jingdezhen Ceramics Museum w Chinach, Mungyeong Ceramics Museum w Korei, Danmarks Keramikmuseum w Danii czy Musée de la Céramique w Vallauris we Francji, prezentowane były na ponad 90 wystawach, w tym 8 indywidualnych.

Projekt został zrealizowany w ramach stypendium z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wystawa potrwa do 24 sierpnia.

Więcej: www.patuszynska.art.pl, www.jeroenbechtold.nl

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Jak w kalejdoskopie

Jak w kalejdoskopie

Warszawa | 29 listopada 2024

Kolorowy zawrót głowy przy ul. Koszykowej w wykonaniu studia Mutuo

Designerski fine dining

Designerski fine dining

Warszawa | 28 listopada 2024

Finałowa edycja tegorocznych Targów Rzeczy Ładnych zapowiada się rekordowo

W rytmie miasta

W rytmie miasta

Warszawa | 31 października 2024

Odwiedzamy 104-metrowy apartament na Saskiej Kępie projektu Framuga Studio