Wielka antyczna tradycja, bogowie i mitologia – tak najczęściej kojarzy się grecka kultura. W Atenach jednak od niedawna można się przekonać, że w cenie jest również… cyrk. Przynajmniej w wersji restauracyjnej.
Powstały w zeszłym roku lokal należy do sieci Souvlaki. Nazywa się Biribildu, a jego specjalnością jest gyros, podawany na rozmaite sposoby. Jednak nie tylko dobra kuchnia jest magnesem, który przyciąga tu klientów, zarówno mieszkańców Aten jak i turystów.
Biribildu to bodaj pierwsza w greckiej stolicy restauracja, nawiązująca stylistycznie do cyrku. Jest więc wszystko to, co może przywoływać skojarzenia z tą formą rozrywki i spędzania wolnego czasu. Na wejście witają np. dwa cyrkowe konie, które są zapowiedzią tego, co może nas spotkać w środku – a są to przede wszystkim rozmaite cyrkowe wątki, wpisane w dekoracje na ścianach. Z kolei z wędrowną tradycją grup cyrkowych mogą kojarzyć się kuchnia, toaleta czy szatnia, ponieważ wszystkie te przybytki ukryto w dużych drewnianych skrzyniach, przypominających transportowe. Są też nawiązania do klatek, np. tygrysich, w nich mieści się restauracyjna kasa. Nieopodal zaś majaczy postać, która zwykle w cyrku pojawia się w kole, a w którą miota się noże.
Na suficie znajdują się sztukaterie, nawiązujące do cyrkowego namiotu. Wśród kolorów dominują rzecz jasna cyrkowe kolory: żółty i czerwony.
Restaurację zaprojektowało studio Minasa Kosmidisa, architekta pochodzącego z Salonik.
Więcej: www.minaskosmidis.com