Francusko-Amerykański fotograf David Luraschi pracował dla takich marek jak Jacquemus, Nike, Hermes czy Calvin Klein, a jego najnowsza sesja produktowa dla BD Barcelona Design zachwyca surrealistyczną stylizacją i energią kolorów. Lurashi to prawdziwy fotograf radości.
– Nigdy się nie poddawaj: wypracowanie własnego głosu wymaga czasu – zachęca artysta.
Niezłomne przekonanie, że „w prawdziwym świecie jest wystarczająco dużo świetnego materiału”, i że nie trzeba upiększać rzeczywistości żeby uchwycić jej piękno, jest fundamentem jego cudownie niesfornych zdjęć.
David Luraschi działa pod wpływem impuls. W ten sposób jest w stanie uchwycić niejasne relacje i interakcje ludzi i przedmiotów, które dla większości z nas są nieoczywiste lub zbyt banalne żeby je zarejestrować. W jego obiektywie te „zwykłości” stają się magnetyczne. Pod tym względem Luraschi czerpie z dorobku takich sław jak XX-wieczny niemiecki dokumentalista August Sander czy japoński mistrz obiektywu – Nobuyoshi Araki.
Moda zawsze, choć pośrednio, odgrywała imperatywną rolę w twórczości Luraschiego. Jego voyeurystyczne podejście do fotografowania ludzi bez pokazywania ich twarzy jest jego znakiem rozpoznawczym w epoce, w której wciąż króluje reporterska estetyka street-u.
Drugą cechą charakterystyczną jego stylu jest nasycenie kolorami. Pod tym względem, do pewnego stopnia artysta jest antytezą swoich kadrów.
– Jestem typem faceta, który nosi spodnie typu chino, tenisówki i szary T-shirt. Jestem dyskretny, nie przeszkadzam. Po prostu czuję impuls, że niektórzy ludzie są tak fantastycznie ubrani, że szkoda byłoby ich nie celebrować — podsumowuje.
Dokładnie takie samo podejście widać w jego sesjach dla marek wnętrzarskich, szczególnie w najnowszej sesji dla BD Barcelona Design.
Reprezentowanie energii i przełomowej wizji miasta zawsze było siłą napędową BD, a David Luraschi uchwycił te cechy w perfekcyjny sposób.
Połączenie modeli historycznych i współczesnych tworzy kolaż żyjący własnym życiem. Meble BD Barcelona Design wyglądają jakby były mieszkańcami stolicy Hiszpanii, zaproszonymi do zbiorowego portretu.
Wszystko jest tu maksymalnie realistyczne a jednak bardzo malarskie. Efekt ten został osiągnięty przez harmonijne skontrastowanie płynnych, miękkich linii krzeseł, foteli i stolików wraz z subtelnym rygorem geometrii architektury i posadzki. Długie cienie kładące się na niej dodają kompozycji namiętnego pazura, który podkreśla dowcipny charakter mebli.
David Luraschi
Francusko-amerykański fotograf mieszkający w Paryżu. Uzyskał tytuł licencjata filmoznawstwa na Uniwersytecie Stanowym w San Francisco oraz tytuł magistra reżyserii artystycznej w Lozannie w Szwajcarii. Jego prace były wystawiane w Europie i Stanach Zjednoczonych. Współpracuje z magazynami takimi jak amerykański Vogue czy M Le Monde, a jego prace można znaleźć w książkach takich jak „Neapolis” wydawane przez Ill-Studio czy „Marseille je t’aime” autorstwa Jacquemus. Luraschi współpracował z markami takimi jak Hermes, Dior, Jacquemus, Nike, Rimowa, Nina Ricci, Galeries Lafayette czy l’Opera de Paris, dla której wyreżyserował film „Giselle: The Walking Landscape”.