W tym niecodziennym mieszkaniu można spać w szafie. To tylko jedno z kreatywnych udogodnień, które pozwoliło uczynić bardziej praktycznym niewielki apartament inspirowany Rietveldem.
Gerrit Thomas Rietveld to holenderski architekt i twórca jednej z ikon designu. Zaprojektował on wybudowany w 1924 r. Schröder House w Utrechcie, który później trafił na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Mówi się o nim, że jest domem bez ścian. I ta właśnie idea przyświecała architektom mieszkania w Londynie. Apartament inspirowany Rietveldem to dzieło Niny Thulstrup i Jacka Mama. To małżeństwo, które prowadzi londyńską pracownię Studiomama.
Kilka lat temu podjęli się zadania przekształcenia obskurnego mieszkania na parterze o powierzchni 55 m. kw. Ich entuzjazm podsycało dodatkowo odkrywanie potencjału mieszkania. Nie było ono jednak pozbawione wad. Wad, które ostatecznie przyczyniły się do wyjątkowości tego projektu.
Architekci zadecydowali o zastosowaniu przesuwnych przegród à la Schröder. Zaczęli tworzyć układ na otwartym planie mieszkania, który miał pozwolić na swobodne wydzielanie mniejszych pomieszczeń w razie zaistnienia takiej potrzeby. Wyburzenie ścian poprawiło nasłonecznienie całej przestrzeni i otworzyło mieszkanie na ogród.
Najciekawszym jednak elementem są meble zaprojektowane przez parę architektów. Łączą one funkcję przechowywania z wypoczynkową. W zaprojektowanej przez Studiomama szafie można bowiem spać! Równie kreatywnie projektanci podeszli do narożnej sofy, stołu jadalnego, biurka, półki i lustra. Wkomponowano je w dostępne zakamarki, generując w ten sposób dodatkową wolną przestrzeń do życia. Całość robi spore wrażenie. Ciekawe czy apartament inspirowany Rietveldem spodobałby się samemu wielkiemu holenderskiemu twórcy?