Dom, który nie psuje widoku

Miękki minimalizm Pavilion House jest na tyle transparentny, by nie odwracać uwagi od piękna otaczającej go przyrody. Przekorne założenie, że ważniejsze od domu jest jego otoczenie, stało się punktem wyjścia dla architektów z duńskiego studia Norm Architects

Obiekt położony w Suffolk, w malowniczym krajobrazie wschodniej Anglii, został zaprojektowany przez Norm Architects już w 2017 roku. Projekt utknął jednak w martwym punkcie i długo nie mógł się doczekać realizacji. Obecni właściciele wykorzystali czas pandemii, aby popchnąć sprawy do przodu, i stworzyli tu dom letni na wynajem.

– Nasz projekt opiera się na przejrzystości i przekonaniu, że natura jest integralną częścią jego wnętrza. Architektura nie próbuje z nią konkurować, zamiast tego oprawia ją w ramy. Najważniejszym elementem scenerii, którą stworzyliśmy, jest w rzeczywistości wiejska okolica – wyjaśniają projektanci z Norm Architects.

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Pavilion House składa się z części głównej, przybudówki oraz stodoły. Wewnątrz zastosowano plan otwarty, zapewniający widok na przestrzał, przez całą bryłę. Strefy funkcjonalne, płynnie przechodzące jedna w drugą, są tu zaznaczone jedynie przez elementy wolno stojące, a ceglany rdzeń domu, z piecem opalanym drewnem, oddziela przytulny salon od dużej kuchni i jadalni. Minimalizuje to potrzebę wprowadzenia wewnętrznych drzwi i ścian.

– Gdziekolwiek spojrzymy, jesteśmy w pełni zanurzeni we wspaniałym otoczeniu; struktura architektoniczna w żadnym miejscu nie psuje widoku – zauważa architekt Jonas Bjerre-Poulsen.

Podłużna forma pawilonu została osadzona na podium z ciemnego bazaltu, które pełni jednocześnie funkcję tarasu. Osłania go płaski dach, na którym znajduje się ciemna stalowa maskownica i kamienny komin. Elewację obłożono ułożonymi pionowo deskami z lokalnego drewna modrzewiowego, dominują jednak duże przeszklenia, które przewidziano w salonie, jadalni, kuchni i sypialni. Spokój i prostotę, czyli motywy przewodnie projektu, zapewniają białe ściany, jasne drewniane podłogi i meble w kolorach ziemi.

– Kiedy jesteśmy w otoczeniu natury, konkurowanie z nią wydaje się ryzykowne, dlatego nie dodaliśmy koloru do ścian, zależało nam na integracji wnętrza i zewnętrza – tłumaczą architekci.

Pavilion House

Jedną z kluczowych decyzji podjętych przez architektów było zmniejszenie o połowę ogromnej stodoły, która początkowo stanowiła dominantę w przestrzeni. Teraz umieszczono tam panele słoneczne do wytwarzania energii elektrycznej, akumulatory oraz system odzyskiwania wody deszczowej. Dzięki temu powstało ekologiczne i niezależne energetycznie założenie, idealne do życia w zgodzie z naturą.

– Usunięcie połowy stodoły zaowocowało odkryciem nowych, wspaniałych widoków, które otworzyły się teraz zarówno z domu, jak i z nowo wybudowanej pracowni w oficynie. Usunęliśmy tony betonu wokół terenu, aby stworzyć nowy krajobraz, a także miejsce na taras i jadalnię – wyjaśniają architekci.

Oszczędna forma nie oznacza, że jest tu nudno. Pavilion House to nie tylko miejsce, z którego można podziwiać naturę – wyposażono go w pokój gier, salę muzyczną z fortepianem, cichą przestrzeń do pracy oraz saunę z widokiem na pola.

Pavilion House_designalive

Norm Architects

Pracownia założona w 2008 roku przez Kaspera Rønna von Lotzbecka i Jonasa Bjerrego-Poulsena. Opiera się na tradycjach skandynawskiego designu: ponadczasowej estetyce, naturalnych materiałach i przestrzeganiu modernistycznych zasad. Zajmuje się wzornictwem przemysłowym, architekturą, wnętrzami komercyjnymi i fotografią.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: