South Yarra na przedmieściach Melbourne słynie z eleganckiej architektury w stylu art déco, stylowych butików i bliskości Królewskich Ogrodów Botanicznych. Nic dziwnego, że pisarz Stephen Crafti, specjalista od australijskiej urbanistyki, właśnie to miejsce wybrał do stworzenia swojego rodzinnego domu.
Dwupoziomowy apartament w ceglanym budynku z lat 30. XX wieku był niegdyś dwoma osobnymi mieszkaniami o identycznym układzie. Pisarz zakupił nieruchomość w 2011 roku, by zamieszkać w niej wraz ze swoją partnerką Naomi i ich ukochanym kotem. Z czasem jednak zapragnęli zmian i postanowili oddać budynek w ręce architekta Roberta Simeoniego, tak aby z dwóch mieszkań stworzył jeden rozległy apartament.
Podejmując się realizacji Simeoni skupił się na tym, aby dom pisarza pozostał możliwie jak najbardziej wierny oryginalnej strukturze. Wszystkie zmiany zostały celowo utrzymane w minimalistycznej, kontrastującej z oryginałem stylistyce, tak aby jeszcze bardziej podkreślić atuty starej zabudowy. Niewielka ilość zmian w układzie pomieszczeń pozwoliła również zmniejszyć koszta związane z przebudową i skupić się na aranżacji wnętrza.
Do jednej z największych interwencji wobec oryginalnego wnętrza należała przebudowa parteru. Aby doświetlić przestrzeń, która aktualnie skrywa kuchnię, jadalnię i pralnię, oraz otworzyć ją na ogród, wykorzystano rozległe przeszklenie przypominające parawan. W reszcie domu postawiono na klimatyczne, przytłumione światło oraz odpowiednią ekspozycję kolekcji mebli, oraz dzieł sztuki właścicieli nieruchomości. Stylistyczną spójność zachowano natomiast dzięki wykorzystanej palecie barw. Czarna stal witryny na parterze idealnie koresponduje z ciemnymi ścianami i czarnymi kafelkami w łazience oraz podkreśla pomalowane na biało oryginalne akcenty w stylu art déco.