Kopenhaskie Søren Rose Studio zaproponowało w ostatnich miesiącach niezwykłe lampy wykonane z mosiądzu. To Tribeca, limitowana edycja lamp, inspirowana Nowym Jorkiem i latami 30. w Stanach Zjednoczonych.
Minimalistyczna forma, poczucie tajemnicy a zarazem efektowne wykończenie sprawiają, że to duńskie oświetlenie jest propozycją bardzo pożądaną. Zwłaszcza że do wykonania lamp użyto mosiądzu. I wszystkie egzemplarze są wykonywane ręcznie.
Kopenhaskie Søren Rose Studio zaproponowało w ostatnich miesiącach niezwykłe lampy wykonane z mosiądzu. To Tribeca, limitowana edycja lamp, inspirowana Nowym Jorkiem i latami 30. w Stanach Zjednoczonych.
Minimalistyczna forma, poczucie tajemnicy a zarazem efektowne wykończenie sprawiają, że to duńskie oświetlenie jest propozycją bardzo pożądaną. Zwłaszcza że do wykonania lamp użyto mosiądzu. I wszystkie egzemplarze są wykonywane ręcznie.
Powstały dwa warianty lampy: jako stałego oraz ruchomego, podlegającego „metamorfozom” oświetlenia. Za pierwszą wersję zapłacimy ok. 770 euro, żyrandol ruchomy to wydatek ok. 1300 euro.
Więcej: www.sorenrose.com