Od 15 lipca do 11 grudnia w ramach 23. Triennale Sztuk Dekoracyjnych i Architektury Współczesnej zobaczyć możemy instalację „Greenhouse Silent Disco” przygotowaną przez Instytut Adama Mickiewicza oraz Muzeum Architektury we Wrocławiu.
Triennale w Mediolanie – jedno z najważniejszych międzynarodowych wydarzeń poświęconych designowi i architekturze – za hasło przewodnie w tym roku przyjęło sentencję: „Unknown Unknowns. An Introduction to Mysteries”. Jego główną ideą jest otwarcie dyskusji o wyzwaniach związanych z przyszłością naszej planety oraz namysł nad tym, co wciąż pozostaje niewiadomą we współczesnym świecie.
Kiedy nauka splata się z romantyzmem
Kuratorowana przez Małgorzatę Devosges-Cuber i Michała Dudę wystawa „Greenhouse Silent Disco” wpisuje się w to hasło poprzez odwołania do romantycznych koncepcji zmysłowego, cielesnego doświadczania przyrody i współodczuwania z nią.
Projekt został zainspirowany badaniami realizowanymi przez wybitnego fizjologa roślin profesora Hazema Kalajiego z Wydziału Rolnictwa i Biologii SGGW w Warszawie, który opracował metodę umożliwiającą monitorowanie kondycji poszczególnych roślin i całych ekosystemów.
Została ona również wyposażona w cyfrowe sensory połączone z systemami komputerowymi, które pozwalają na bieżąco śledzić i rejestrować to wszystko, co „mówią” rośliny, czyli jak reagują na określone potrzeby i zmienne, np. obecność człowieka czy zmieniające się warunki atmosferyczne na zewnątrz. „Mowę” roślin będzie można zrozumieć za pomocą zmieniających się kolorów świateł LED, a także dźwięków, na które przekładają ją systemy komputerowe.
Triennale w Mediolanie. Cicha mądrość roślin
Koncepcja reaktywacji romantycznego podejścia do natury wpisuje się także w trwający obecnie Rok Romantyzmu Polskiego uchwalony przez Sejm w dwusetną rocznicę wydania „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza.
– W romantyzmie natura traci swą ilustracyjną funkcję, zamieniając się w narzędzie poznania. Człowiek staje się częścią natury, a sama natura jest drogą do poznania świata. Romantycy wierzyli, że tylko w naturze człowiek może być naprawdę sobą. Wychodzimy więc od pytania, czy można projektować tak, żeby wiedzę czerpać od roślin. I okazuję się, że można – przekonuje Michał Duda, zastępca dyrektora ds. programowych Muzeum Architektury we Wrocławiu.