Finka, która wybrała radość

Armi Ratia chciała zostać pisarką, ale musiała ratować bankrutującą firmę męża. Zaczęła więc produkować w niej tkaniny drukowane w efektowne motywy. Tak powstało Marimekko – kolorowa moda dla kobiet, które w powojennych latach 50. chciały się wyróżnić i dobrze poczuć. Marka stała się synonimem swobody, odwagi i pewności siebie, bo właśnie taka była jej założycielka.

Armi Ratia (1912-1979) urodziła się w Karelii, dawnej prowincji Finlandii, której znaczna część jest obecnie częścią Federacji Rosyjskiej. Z prowadzeniem biznesu była obeznana praktycznie od dzieciństwa. Pomagała ojcu przy prowadzeniu sklepu – przy tej okazji od razu miała zresztą doświadczyć, co to znaczy, gdy firma bankrutuje. Oficjalnej ścieżki edukacyjnej nie ukończyła. Po inwazji sowieckiej musiała przerwać liceum i uciec do Helsinek. Opowiadała potem żartem, że przeżyła „tylko w płaszczu przeciwdeszczowym i przeciekającej masce przeciwgazowej”.

Jak uratować fabrykę cerat

W Helsinkach uczyła się projektować tekstylia w Centralnej Szkole Sztuk Użytkowych (obecnie to Aalto University, na którym wykłada m.in. projektant Tomek Rygalik). Szkołę ukończyła z dyplomem w 1935 roku. Jako studentka pozostawała pod ogromnym wpływem Bauhausu, a zajęcia opłacała… pisząc romanse. W latach poprzedzających II wojnę światową założyła też mały warsztat tkacki w Wyborgu, ówczesnej stolicy Karelii. Wtedy też wyszła za mąż za Viljo Ratię, młodego oficera. Będą mieli troje dzieci, ich małżeństwo nie przetrwa jednak później napięć związanych z prowadzeniem Marimekko.

Od 1942 r., przez siedem lat pracowała jako copywrtiterka w amerykańskiej agencji reklamowej w Helsinkach. Zrezygnowała jednak, planując pojechać w góry Jura, na francusko-szwajcarską granicę, aby zająć się pisaniem powieści. Rozważała nawet jej tytuły – początkowo miała to być „Próżnia” z czarną okładką; potem „Cud” z białą, a na koniec „Lustro”, ale tutaj nie mogła jej sobie wyobrazić.

Zamiast pisać powieść, musiała jednak zostać i zająć się sprawami bardziej przyziemnymi – pomóc mężowi ratować upadającą firmę „Printex”, którą kupił. Nieintratna fabryka cerat okaże się trampoliną dla jej kariery.

Armi Ratia

Marimekko, znaczy sukienka dla Marii

Armi wymyśliła, żeby zamiast cerat, które nie sprzedawały się zbyt dobrze, zacząć produkować nowatorskie materiały w wyraziste wzory. Aby zademonstrować potencjał swoich tkanin, w 1951 roku stworzyła kolekcję przykładowych ubrań, które można było z nich uszyć. Pokaz mody odbył się w hotelu Kalastajatorppa w Helsinkach, a projekt został nazwany Marimekko, czyli Sukienka dla Marii, co miało podkreślać jego uniwersalność i egalitaryzm. To były ubrania dostępne dla każdej kobiety.

Wzory, które miały posłużyć tylko jako inspiracja dla klientów i nie były przeznaczone na sprzedaż – sprzedały się na pniu. Armi Ratia nie zmarnowała tej okazji. Postanowiła natychmiast wyprodukować kolejną partię ubrań.

Marimekko szybko odniosło sukces, i to nie tylko dzięki modowej intuicji Ratii, ale także jej umiejętnościom organizacyjnym i handlowym.

Trafnie przewidziała trendy, osobiście zaprojektowała kilka wzorów, które dziś uznawane są za klasyki, nadzorowała pracę innych projektantów, wyznaczała kierunek rozwoju firmy, a przede wszystkim umiała ją promować.

Remedium na traumy

Niepowtarzalna estetyka Marimekko jest nierozerwalnie związana z wolnym duchem jej założycielki, przedsiębiorczyni – Armi Ratii. Była zdecydowana, postępowa, łamała konwencje i wytrwale dążyła do spełnienia swojej wizji. Na fotografiach widzimy silną, pewną siebie kobietę uosabiającą etos swojej marki – styl życia, który jest jednocześnie swobodny i totalny.

Była wolnym duchem, odrzucała pojęcia klasowe i tradycyjne role płci. Jej ideą było ominięcie utartych szlaków w projektowaniu tekstyliów. Grzeczne „łączki”były wtedy normą, ale Ratia wolała duże, abstrakcyjne motywy w mocnych kombinacjach kolorystycznych. Szanowała swoje wiejskie korzenie, rustykalne, ludowe słowiańskie motywy przedstawiała jednak w nowoczesny, graficzny sposób.

– Trzeba marzyć – mówiła Armi Ratia. – I trzeba się wyróżniać od reszty.

Na kolorowy, pozytywny przekaz Marimekko trzeba jednak spojrzeć w realnym kontekście. Dla Ratii druga wojna światowa – podczas której Finlandia toczyła walki zarówno z Rosjanami, jak i nazistowskimi Niemcami, była traumatyczna. Dwóch jej braci zginęło. Po wojnie Finlandia zachowała niepodległość, ale musiała oddać Karelię Rosji, zmuszając Ratię do opuszczenia regionu. Doświadczyła więc także bezdomności – to skłoniło ją do docenienia i znalezienia piękna w prostych niewymyślnych przedmiotach domowych.

Marimekko miało więc być remedium – wyrażać wolność, optymizm, ale także postępowe wartości. W powojennej Finlandii było tego nurtu awangardą. Ratia chciała umożliwić ludziom odczuwanie radości. Taka postawa łączyła się też z fińskim stoicyzmem – sisu, oznaczającym wytrwałość w obliczu przeciwności losu. Ponadto tekstylia Marimekko, stosowane jako wyposażenie domu, pomagały zwalczyć mrok długich i ciemnych zim w Finlandii.

W zmuszonej do płacenia reparacji Rosji, Finlandii brakowało zasobów, Marimekko wykorzystywała więc tanią, użytkową bawełnę. W 1953 roku Ratia zatrudniła młodego projektanta Vuokko Eskolin-Nurmesniemi, który wymyślił linię bawełnianych, luźnych, dziewczęcych sukienek. I to był strzał w dziesiątkę. Modele były atrakcyjną, wygodną alternatywą dla restrykcyjnej sylwetki z talią osy z lat pięćdziesiątych.

 

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Uniformy dla intelektualistek

Choć Marimekko ma Finlandię w swoim DNA, stało się sławne na świecie, głównie dzięki relacjom, jakie Ratia nawiązała ze Stanami Zjednoczonymi. W odpowiednim momencie spotkała architekta i profesora Uniwersytetu Harvarda – Benjamina Thompsona, który przygotowywał akurat ekspozycję o Finlandii na wystawie światowej w Brukseli i zaoferował Marimekko przestrzeń do prezentacji. To był przełom. Jedną z restauracji zaprojektował tam Tapio Wirkkala, dekorując ściany tkaninami Marimekko. Dla kelnerek wybrał również charakterystyczne sukienki, które stały się znakiem rozpoznawczym przewodniczek targów.

Thompson, który w Stanach Zjednoczonych propagował idee Bauhausu, zaprosił Ratię do wystawienia sukienek wraz z produktami do wyposażenia domu w jego sklepie Design Research (nazwanym DR) w Cambridge w stanie Massachusetts, który założył w 1953 roku w celu wprowadzenia „dobrego wzornictwa” do nowoczesnych domów.

Sukienki Marimekko – określane wówczas jako „wyzwalające zarówno ciało, jak i umysł” – okazały się hitem wśród studentek Radcliffe College, uczelni dla kobiet na Uniwersytecie Harvarda.

Specjalizująca się w modzie redaktorka, Eugenia Sheppard określiła je jako „uniformy dla intelektualistek”, dodając, że „Marimekko jest dla kobiet, których sposób noszenia ubrań polega na zapominaniu, o tym, co mają na sobie”.

– Postępowe ubrania Marimekko były zaprojektowane tak, aby można było w nich swobodnie się poruszać – biegać, skakać, siedzieć czy chociażby protestować – mówiła Annika Rimala, projektantka, która pracowała w Marimekko od 1960 do 1982 roku.

Marimekko zaczęło więc odnosić sukcesy na całym świecie, a grono jej fanów objęło świat bohemy i mody. Marka stała się sensacją właściwie z dnia na dzień po tym, jak Jacqueline Kennedy kupiła siedem trapezowych sukienek, a zdjęcie, na którym miała na sobie jedną z nich, znalazło się na okładce magazynu „Sports Illustrated” w 1960 roku. Wśród innych fanek marki były m.in.: wybitna krytyczka architektury Jane Jacobs, czy artystka Georgia O’Keeffe.

Armi Ratia

Kultowe maki

Stopniowo Ratia porzuciła projektowanie i zatrudniła do tego innych m.in. Riittę Immonen i Vuokko Nurmesniemi, którzy wnieśli do niej niekonwencjonalne pomysły. Chociaż trudno w to uwierzyć marka jako pierwsza wprowadziła na rynek koszule w paski i obrusy w kratkę.

Jedną z najbardziej znanych projektantek Marimekko była Maja Isola. Pracę zaczęła jakko 22-letnia studentka, aby wkrótce zostać głównym projektantem marki i autorką ponad 500 projektów. Jej projekt Unikko (po fińsku mak) z 1964 roku, to najbardziej znany wzór Marimekko. Charakteryzuje się dużymi, abstrakcyjnymi kwiatami w kolorach ostrego różu, mandarynki i czerni. Isola stworzyła go wbrew niechęci Ratii do kwiecistych elementów, które były sztampowym wzorem na tekstyliach z początku lat 60. Wzór Unikko świetnie uchwycił ducha czasu, współgrając z pop-artem, a zwłaszcza z jaskrawą, fluorescencyjną serią „Kwiaty” Andy’ego Warhola, również z 1964 roku.

Armi Ratia i jej sposób na życie

Podstawą niezwykłego sukcesu marki, był PR-owy talent Ratii, która potrafiła wykorzystać szum i entuzjazm, jaki wokół siebie stworzyła.

– Naprawdę nie sprzedaję ubrań. Sprzedaję sposób na życie. To projekty, a nie moda… Sprzedaję raczej pomysł niż sukienki – mówiła.

Armi Ratia wciąż jest najbardziej rozpoznawalną przedsiębiorczynią w historii Finlandii, a sklepy Marimekko znajdują się w 40 krajach świata, gdzie stanowią charakterystyczną wizytówkę fińskiego wzornictwa. Oferują nie tylko ubrania, ale również produkty do domu, w których przedmioty takie jak filiżanki do herbaty, fartuchy i kołdry mają zabawny, fiński charakter.

Jednym z powodów niesłabnącej popularności Marimekko jest także wrodzona troska o zrównoważony rozwój, która wywodzi się z kultury świadomego używania, zgodnie z którą w Finlandii matki przekazują sukienki swoim córkom. Marimekko sformalizowało tę tradycję – uruchomiło program Pre-Loved, sprzedając na swojej stronie internetowej ubrania z lat 60. do 80. XX wieku.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Nowe szaty króla

Nowe szaty króla

Warszawa | 23 lutego 2022

Zestaw szachowy projektu Katarzyny Rysiak i Agnieszki Wach