Jest w nich moc, a jednocześnie mogą być niemal niezauważalne. Marka Oyo z Hong Kongu we współpracy ze szwajcarskim studiem Bernhard Burkard przygotowała kolekcję głośników, które w każdej domowej przestrzeni mogą pojawiać się prawie niezauważone.
Do sprzedaży trafiła już kolekcja głośników o nazwie Ballo, które generują dźwięk o dużej mocy, choć są bardzo małymi urządzeniami. Kształt Ballo jest idealnie kulisty, jednym przypomina kulę ziemską, u innych użytkowników budzi skojarzenia z piłeczką ping-pongową.
Jest w nich moc, a jednocześnie mogą być niemal niezauważalne. Marka Oyo z Hong Kongu we współpracy ze szwajcarskim studiem Bernhard Burkard przygotowała kolekcję głośników, które w każdej domowej przestrzeni mogą pojawiać się prawie niezauważone.
Do sprzedaży trafiła już kolekcja głośników o nazwie Ballo, które generują dźwięk o dużej mocy, choć są bardzo małymi urządzeniami. Kształt Ballo jest idealnie kulisty, jednym przypomina kulę ziemską, u innych użytkowników budzi skojarzenia z piłeczką ping-pongową.
Głośniki mogą mieć wszechstronne zastosowanie, jednak jego użytkownicy mogą korzystać z całego dobrodziejstwa dźwiękowej kuli – dźwięki wydobywają się z całej jej powierzchni.
Ballo jest dostępny w 10 kolorach, obudowa powstała z poliwęglanu. Dwie jego półkule łączy kolorowy pasek, który chroni głośnik i jednocześnie zwiększa emisję niskich tonów. Ballo jest kompatybilny z różnymi źródłami dźwięków (m.in. z iPhonem czy iPodem).
Dla marki Oyo zaprojektowało go szwajcarskie studio Bernhard Burkard, założone w 2010 roku przez Fabiana Bernharda i Thomasa Burkarda.
Głośnik kosztuje ok. 30 dolarów.
Więcej: www.oyo-oyo.com, www.bernhard-burkard.com