Odkąd na rynku zaczęły pojawiać się zestawy z kolekcji Lego Architecture, po klocki równie chętnie jak dzieci sięgają też dorośli. Kto z nas nie marzył o tym, by zostać, o ile nie architektem, to przynajmniej budowniczym? Od kilku lat dzięki duńskiemu koncernowi można nadrabiać zaległości. Architektoniczna seria to namiastka prawdziwego budowania, a dzięki niej w każdym domu mogą pojawiać się najważniejsze budowle świata, oczywiście w mikroskali.
Odkąd na rynku zaczęły pojawiać się zestawy z kolekcji Lego Architecture, po klocki równie chętnie jak dzieci sięgają też dorośli. Kto z nas nie marzył o tym, by zostać, o ile nie architektem, to przynajmniej budowniczym? Od kilku lat dzięki duńskiemu koncernowi można nadrabiać zaległości. Architektoniczna seria to namiastka prawdziwego budowania, a dzięki niej w każdym domu mogą pojawiać się najważniejsze budowle świata, oczywiście w mikroskali.
Z plastikowych cegiełek można budować już m.in. Burj Khalifa w Dubaju, Guggenheim Museum w Nowym Jorku, Fallingwater w Pensylwanii, Biały Dom w Waszyngtonie czy New York’s Rockefeller Center. Ostatnio zaś do kolekcji dołączył m.in. słynny tokijski Imperial Hotel, zaprojektowany przez nie mniej słynnego Franka Lloyda Wrighta. Obiekt powstał w latach 1916-1923, liczy 250 pokoi hotelowych. Teraz można go odtworzyć w małej wersji w salonie, z ok. 1200 elementów.
Cena: ok. 130 dolarów
Więcej: www.architecture.lego.com