Ikony designu: Żółty powiernik tajemnic

Clichy | MARCIN MOŃKA

4 września 2013 | Design | Rzeczy |

Miał go chyba każdy z nas. Charakterystyczny, prosty kształt i ten żółty kolor, kojarzący się z pierwszymi piśmiennymi próbami w dzieciństwie. BIC Yellow to powiernik największych tajemnic milionów ludzi na całym świecie, czy to biznesowych, czy miłosnych. A przede wszystkim przedmiot, bez którego dziś trudno wyobrazić sobie pisanie na kartce papieru.

Kultowy długopis jednak nie od razu był żółty. Jego pierwowzorem był model przezroczysty – BIC Cristal – do dziś obecny w sprzedaży, a także… prezentowany na stałej ekspozycji w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, jako jedna z ikon pop-kultury.

Długopisy BIC od początku są związane z dwójką założycieli firmy – barona Marcela Bicha i Edouarda Buffarda. To właśnie pierwszy z nich nazwiskiem sygnował wspólny interes, i aby ułatwić wymowę nazwy firmy, usunął z niej literę „h”. Chyba już w połowie lat 40. zeszłego wieku Bich przeczuwał, że to przedsięwzięcie tak skutecznie trafi do odbiorców na całym świecie. Miał bez wątpienia poczucie, z jakim rewolucyjnym wynalazkiem przyjdzie mu się zmierzyć. Patent na produkcję długopisów kupił od prawdopodobnego wynalazcy – Węgra László Bíró. Zapewne wiedział wtedy doskonale, że już pierwszego dnia od wprowadzenia długopisów na rynek amerykański ze sklepowych półek zniknęły wszystkie jego egzemplarze. Niedługo potem długopisy BIC zawojowały Europę, a następnie cały świat.

Dziś firma słynąca z produkcji długopisów produkuje również inne przedmioty jednorazowego użytku, jak ołówki, zapalniczki, zapalarki czy maszynki do golenia. Warto pamiętać, że codziennie użytkownicy ze wszystkich kontynentów kupują 22 mln artykułów piśmienniczych, 4 mln zapalniczek i 11 mln golarek tej marki. Bez wątpienia jednak długopis BIC Yellow jest najtańszą ikoną, z którą mamy do czynienia na co dzień. Jeden egzemplarz kosztuje niewiele ponad złotówkę.

Długopisem BIC interesują się także projektanci i artyści. I tak np. model Cristal zyskał… złotą zatyczkę. A wszystko za sprawą kolektywu Big-Game, lubującego się w projektach z pogranicza satyry, żartu czy zabawy.

Długopisy BIC są więc znakomitym artykułem piśmiennym oraz ich ikoną. Ale nie tylko. Kilka lat temu brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania, które z powszechnych długopisów mogą okazać się pomocne przy zabiegu tracheotomii. Ten zabieg, polegający na zrobieniu otworu w tchawicy, aby wspomóc oddychanie, dość często jest wykonywany w sytuacjach, gdy natychmiastowo musimy udzielić pomocy osobie poszkodowanej w wypadku. Okazało się, że jeden z modeli BIC (Soft Feel) znalazł się wśród tych najlepszych i najskuteczniejszych.

Więcej: www.bicworld.com

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: