Filantropka na tropie sztuki

Kiedy australijska miliarderka i fundatorka sztuki Judith Neilson postanowiła otworzyć prywatną galerię, tuż obok swojego domu w Sydney zaangażowała nie jedną, lecz dwie pracownie. Oczekiwała olśnienia i się nie zawiodła. Phoenix Central Park Gallery & Performance Space to prawdziwe dzieło sztuki.

Nie jest to jej pierwsza galeria, w Sydney od dwunastu lat funkcjonuje artystyczna przestrzeń non-profit – White Rabbit. Neilson jest też właścicielką największej na świecie kolekcji sztuki chińskiej. Imponujące Phoenix Central Park Gallery & Performance Space jest pomyślane jako ośrodek kultury i totalne dzieło sztuki, które łączy architekturę, projektowanie wnętrz i sztuki wizualne.

Imponujący gmach to wspólne dzieło pracowni John Wardle Architects i Durbach Block Jaggers. Już sam widok pofalowanej ceglanej fasady z ulicy jest zwiastunem wyjątkowego kunsztu architektów, którzy połączyli tu przestrzeń wystawową oraz performatywną, oraz przepletli je przemyślanymi strefami zieleni. 

Przypominającą jaskinię salę przeznaczoną do urządzania koncertów i spektakli zaprojektował zespół architektów Durbach Block Jaggers. Okładziny z jasnego drewna pokrywają jej całą powierzchnię, aż po sam sufit. Choć za główną inspirację przyjęli teatr elżbietański, wykorzystane materiały, ciepłe kolory oraz nieregularna struktura pomieszczenia imitują ochronny kokon pozwalający widzom w pełni skupić się na niezwykłych doznaniach akustycznych.

Z audytorium, otoczona zielenią ścieżka prowadzi do części galeryjnej projektu biura John Wardle Architects. Tu z kolei królują ściany z surowego betonu, naznaczone śladami pracy budowniczych, które stały się tłem dla prezentowanych tu dzieł sztuki. Wysoką na pięć pięter przestrzeń oświetlają od góry świetliki oraz nieliczne okrągłe okna, na parterze zaś galeria otwiera się na wypełniony zielenią dziedziniec będący przedłużeniem przestrzeni wystawowej.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: